Młody poseł pokazał charakter! Płażyński broni polskich żołnierzy

„Żadna osoba, która szkaluje Wojsko Polskie nie powinna być promowana w żadnych publicznych instytucjach” – tak na słowa Władysława Frasyniuka o żołnierzach, zareagował poseł PiS Kacper Płażyński. Parlamentarzysta domaga się jednocześnie od prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz odwołania  opozycjonisty z czasów PRL z Rady Europejskiego Centrum Solidarności.

W niedzielę na antenie TVN24 Frasyniuk odniósł się do żołnierzy, którzy zabezpieczają polsko-białoruską granicę k. Usnarza Górnego przed migrantami chcącymi przedostać się do Polski. „Szczerze mówiąc słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami, bo ja mam wrażenie, że to jest wataha (…) Wataha psów, która otoczyła biednych słabych ludzi” – mówił. „Tak nie postępują żołnierze. Śmieci po prostu. To nie są ludzkie zachowania – trzeba to mówić wprost. To antypolskie zachowanie. Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu, przeciwnie – plują na te wszystkie wartości, o które walczyli pewnie ich rodzice, albo dziadkowie” – dodał.

Na te słowa zareagowali politycy PiS. Kacper Płażyński oraz gdańscy radni tego ugrupowania, Przemysław Majewski i Andrzej Skiba zorganizowali w poniedziałek konferencje prasową, podczas której skomentowali zachowanie Frasyniuka na antenie TVN24. Działacze PiS skrytykowali wspomnianą wypowiedź, uznając ją za skandaliczną, wulgarną i godzącą w interes narodowy.

„Wojsko Polskie i Straż Graniczna są fundamentem naszego bezpieczeństwa. Powinien to rozumieć każdy Polak. Niestety, Władysław Frasyniuk od lat stosuje język nienawiści. Pan Frasyniuk jest przedstawicielem prezydenta Gdańska w Radzie Europejskiego Centrum Solidarności. W naszej opinii żadna osoba, która szkaluje własne państwo, Wojsko Polskie nie powinna być promowana w żadnych publicznych instytucjach” – mówił Płażyński.

Dodał także, że zwrócił się już do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz o odwołanie Frasyniuka z Rady Europejskiego Centrum Solidarności.

„Mam nadzieję, że pani prezydent Dulkiewicz zachowa się jak trzeba i szybko podejmie odpowiednie decyzje. Są granice, których przekraczać nie wolno. Żołnierze Wojska Polskiego i strzegący Polski funkcjonariusze Straży Granicznej zasługują na nasz bezwzględny szacunek i zaufanie. Kto tego nie rozumie, osłabia i naraża Polskę na poważne niebezpieczeństwo” – zaznaczył polityk.

Swoje oczekiwania wyraził również Andrze Skiba. „Chcemy, aby pani Aleksandra Dulkiewicz pokazała, że szanuje polski mundur, że szanuje polskie wojsko i nie będzie bierna wobec tak skandalicznych wypowiedzi, jakie wygłosił Frasyniuk” – zaznaczył radny.

Słowa Frasyniuka krytycznie ocenili m.in. premier Mateusz Morawiecki i szef MON Mariusz Błaszczak, który zapowiedział skierowanie zawiadomienia do prokuratury w sprawie znieważenia żołnierzy Wojska Polskiego. O tym, że Władysław Frasyniuk powinien przeprosić, mówił wiceszef Platformy Obywatelskiej, były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.

„Zaangażowany w działania opozycji Władysław Frasyniuk w sposób wyjątkowo podły obrażał żołnierzy Wojska Polskiego na antenie telewizji TVN24. Dodajmy, że prowadzący rozmowę dziennikarz w żaden sposób nie zareagował na te słowa” – napisał z kolei premier Morawiecki na Facebooku.