2 mld 273 mln euro, o 42 mln więcej niż poprzednim razem – tyle dostanie nasze województwo w wyniku podziału środków unijnych. Dzięki decyzjom rządu PiS region szczególnie skorzysta z wynegocjowanych środków i będzie mógł doszlusować do bogatszych części kraju.
W całym województwie odbywają się spotkania konsulatcyjne dotyczące programu Fundusze Europejskie dla Lubelskiego 2021-2027. Na jedno z nich przyjechał do Radzynia Podlaskiego marszałek województwa Jarosław Stawiarski.
– Podstawy programu zostały już stworzone. Obecnie trwa etap szerokich konsultacji społecznych. Chcemy wsłuchać się w głos samorządowców, ponieważ zależy nam, aby nowy program wypełnił potrzeby mieszkańców naszego regionu – mówił marszałek.
Burmistrz Radzynia Podlaskiego Jerzy Rębek podkreślał, że obecnie współpraca z Zarządem Województwa Lubelskiego układa się bardzo dobrze.
– Życzliwość, otwarcie ze strony władz województwa tworzy taką atmosferę, że chce się pracować. Wyrażając wdzięczność, wspólnie ze starostą oferujemy naszą ciężką pracę – mówił włodarz Radzynia.
Marszałek Jarosław Stawiarski informował, że choć Polska otrzyma 28 mld euro, o 3 mld mniej niż w poprzedniej perspektywie, województwo lubelskie dostanie 2 mld 273 mln euro – o 42 mln więcej niż poprzednio.
– To zasługa rządu, który dowartościowuje wcześniej zaniedbywane regiony naszego kraju, w tym ścianę wschodnią; zasługa rządu wyszydzanego przez tych, co mieszkali w okolicy Radzynia, Kraśnika czy Cisnej na Podkarpaciu, teraz mieszkają w miasteczku Wilanów i uważają się za kogoś lepszego. Jeśli ktoś odcina się od swoich korzeni i nagle przestaje się identyfikować ze swoją rodzinną ziemią, to taką postawą nie buduje silnego państwa, narodu – podkreślił marszałek województwa lubelskiego. – Pieniądze, które państwu dajemy w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, mają taki cel, żeby ludzie tu, na Lubelszczyźnie żyli na wysokim poziomie i nie czuli się gorsi od tych, co mieszkają w Wilanowie czy pracują w korporacji; aby pokazać, że Polska jest jedna – abyśmy jako Lubelszczyzna uzyskali status równego między równymi – podkreślał Stawiarski.
Marszałek przypomniał, że w Radzyniu z z pieniędzy unijnych jest rewitalizowany Pałac Potockich. Pieniędzy na projekt odmówił poprzedni marszałek z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Dopiero niestrudzone zabiegi parlamentarzystów, z senatorem Grzegorzem Biereckim na czele, oraz zmiana władzy w województwie zmieniły tę sytuację.
– Jest to obiekt ważny dla Lubelszczyzny i całej Polski, zawiera kwintesencję I Rzeczypospolitej, polskości, pamięci o wielkiej przeszłości naszego państwa, do której należy się odwoływać – mówił.
Wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk podkreślał z kolei, że samorządy świetnie wykorzystują możliwość pozyskania środków, czemu sprzyja współpraca między samorządami.
– Zgoda, która występuje na każdym szczeblu samorządu, a ze strony administracji rządowej jest to Lubelski Urząd Wojewódzki, sprzyja sprawnemu pozyskiwaniu środków. Jestem dumny, że województwo lubelskie jest na samym szczycie w rankingu pozyskiwania środków, a jako samorządy wzorcowo korzystacie z nich dzięki zaangażowaniu marszałka i dzięki Państwu, którzy składacie świetne, wysoko oceniane wnioski na cele, które mają służyć mieszkańcom poprzez rozwój dróg i infrastruktury. Nie stracimy żadnej złotówki – mówił Gmitruczuk.