Niewybuchy granatów pod Łobaczewem

Niewybuchy granatów ręcznych oraz zapalniki z materiałem inicjującym znalezione zostały podczas prac ziemnych w miejscowości Łobaczew Mały. Mundurowi zabezpieczali teren do czasu przyjazdu saperów, którzy znaleźli kolejne „pamiątki” z okresu II wojny światowej. Pamiętajmy, że takie znaleziska mimo upływu lat w dalszym ciągu są bardzo niebezpieczne. W przypadku odnalezienia niewybuchów należy jak najszybciej skontaktować się z najbliższą jednostką policji.

We wtorkowe popołudnie dyżurny terespolskiego komisariatu powiadomiony został o odnalezieniu przedmiotów przypominających niewybuchy. Do zdarzenia doszło podczas prac ziemnych wykonywanych na jednej z posesji w miejscowości Łobaczew Mały.

Na miejsce natychmiast skierowany został funkcjonariusz Nieetatowej Grupy Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego, który potwierdził zgłoszenie. Funkcjonariusze terespolskiego komisariatu zabezpieczyli miejsce znalezienia niewybuchu do czasu przyjazdu patrolu rozminowania z Jednostki Wojskowej w Chełmie, uniemożliwiając osobom postronnym dostęp do niewybuchu.

Wczoraj saperzy sprawdzili miejsce ujawnienia niewybuchu jak też pobliski teren, zabezpieczając łącznie 20 sztuk granatów ręcznych oraz 68 sztuk zapalników z materiałem inicjującym pochodzące z okresu II wojny światowej.

Przypominamy !

Przedmiotów tych nie wolno: odkopywać, dotykać, podnosić, przenosić, uderzać, rozbijać, rzucać, podgrzewać (np. wrzucać do ogniska), manipulować nimi. Niezachowanie należytych środków bezpieczeństwa po odnalezieniu niewypału lub niewybuchu, niewłaściwe postępowanie wynikające z braku świadomości o grożącym niebezpieczeństwie może doprowadzić do wielu nieszczęść, a nawet śmierci.

Mundurowi apelują również do amatorów pozyskiwania złomu oraz zbieraczy różnego rodzaju militariów. Pamiętajmy, że nawet w przypadku odnalezienia przedmiotu choćby przypominającego niewybuch, pod żadnym pozorem nie wolno nam go dotykać.

– Jeśli to możliwe, należy miejsce, w którym został znaleziony niewypał lub niewybuch zabezpieczyć przed dostępem innych osób, następnie powiadomić niezwłocznie najbliższą jednostkę Policji – apeluje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.