No i się zaczęło. Po trzymiesięcznej przerwie przyjęto pacjenta do szpitala tymczasowego. Nasz region coraz bardziej „czerwony”

„Po ponad trzymiesięcznej przerwie został przyjęty dziś pierwszy zakażony pacjent do szpitala tymczasowego w Lublinie” – poinformowała w rzecznik tego szpitala Anna Guzowska.Aktualnie działa jeden moduł internistyczny z 28 łóżkami. „W tym momencie nie jest jeszcze planowane wznowienie działalności oddziału respiratorowego, dlatego szpital tymczasowy nie może być miejscem hospitalizacji pacjentów w stanach ciężkich. Warunkiem przyjęcia jest również brak istotnych chorób współistniejących”.

Od powstania szpitala tymczasowego w grudniu 2020 do czerwca 2021, leczonych było tam prawie 500 pacjentów z COVID-19. Przez ostatnie trzy miesiące do szpitala nie trafił żaden zakażony pacjent.

Na oddziale intensywnej terapii w SPSK1 w Lublinie przebywa obecnie ośmiu zakażonych, najmłodszy ma 24 lata. Wszyscy są niezaszczepieni. „Podobne jest w klinice chorób zakaźnych, gdzie większość pacjentów nie przyjęła zastrzyku. Najmłodszy i najstarszy pacjent, czyli 25-latek i 89-latek również są niezaszczepieni” – dodała Guzowska.

Według danych Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego obecnie na terenie regionu zajętych jest 198 łóżek na 496 dostępnych dla pacjentów COVID-19. Natomiast z 33 respiratorów przeznaczonych dla zakażonych, wolnych jest 15 miejsc.

Jak podało w czwartek Ministerstwo Zdrowia, w Polsce stwierdzono 974 nowe zakażenia koronawirusem, z czego 145 na Lubelszczyźnie. W kraju zmarło 14 zakażonych osób.