Trudna miłość zaprowadziła go za kraty

40-letni mieszkaniec gminy Piszczac najbliższe miesiące spędzi w zakładzie karnym. Mężczyzna zatrzymany został w trakcie interwencji zgłoszonej przez jego byłą partnerkę. Z relacji zgłaszającej wynikało, że mężczyzna jest agresywny i ma ze sobą siekierę. Mundurowi nie potwierdzili tego zgłoszenia, ustalili jednak, że mężczyzna poszukiwany jest do odbycia kary pozbawienia wolności.

W piątek przed godziną 21:00 dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące agresywnego mężczyzny. Miał on wszczynać awanturę w miejscu zamieszkania byłej partnerki oraz posiadać ze sobą siekierę. Na miejsce natychmiast wysłany został patrol policji. Tam policjanci ustalili, że byli partnerzy spożywali wspólnie alkohol, wówczas doszło sprzeczki. Nie potwierdziło się jednak zgłoszenie kobiety. Mężczyzna nie miał siekiery czy też innego niebezpiecznego przedmiotu, natomiast zgłaszająca nie potrafiła też w żaden sposób wyjaśnić treści swojego zgłoszenia.

– Mundurowi nie potwierdzili przemocy ze strony mężczyzny szybko jednak ustalili, że 40-letni mieszkaniec gminy Piszczac jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności w związku z nieopłaconą grzywną. Mężczyzna trafił już do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe miesiące –  zaznaczyła komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.