TERESPOL. Policja zlikwidowała plantację marihuany

Tymczasowy areszt zastosował bialski sąd wobec 40-letniego mieszkańca Terespola. Mężczyzna podejrzany jest o uprawę konopi mogącą dostarczyć znaczną ilość środków odurzających. W miejscu jego zamieszkania policjanci ujawnili zarówno rośliny jak też susz marihuany. O dalszym losie 40-latka zadecyduje sąd. Za popełniony czyn grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

pomieszczenie w którym na podłodze stoją rośliny konopi w doniczkach. Pomieszczenie oświetlają lampy
dwaj policjanci wydziału kryminalnego doprowadzają do radiowozu zatrzymanego meżczyznę

W ubiegłym tygodniu kryminalni z zespołu do walki z przestępczością narkotykową bialskiej komendy weszli na wytypowaną posesję w Terespolu. Z ustaleń policjantów wynikało, że zamieszkujący ją 40-latek posiadać może nielegalną plantację konopi innych niż włókniste.

W trakcie prowadzonych czynności, w budynku gospodarczym funkcjonariusze ujawnili kilkanaście roślin konopi, natomiast w domu gotowy już susz. Po przeprowadzeniu wstępnego badania potwierdzili, że jest to marihuana, która wystarczyłaby do sporządzenia ponad 50 dealerskich tego narkotyku. Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli też ziele konopi pochodzące z wcześniejszej uprawy.

Narkotyki zostały zabezpieczone, natomiast 40-latek zatrzymany został do wyjaśnienia. W piątek Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej na wniosek Policji i Prokuratury zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu.

– Odpowiadać będzie za uprawę mogącą dostarczyć znaczną ilość środków odurzających jak również posiadanie narkotyków. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za te czyny grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla