POLSKA B
Miłe Panie i Panowie bardzo mili,
chcę, choć cień się nad mym głosem gęsty kładzie,
formę wziąć od Młynarskiego
felietonu śpiewanego,
by zanucić parę strof o Polskim Ładzie.
Ta zajadłość z jaką nasza opozycja
od początku program rządu atakuje
świadczy o tym, Państwo mili,
jak się bardzo przestraszyli,
że tak zwana Polska B się rozbuduje.
Wszak inaczej uczył guru ekonomii,
co chciał wszystko po kolei likwidować.
„Po co gminom te miliardy?!
Gminy godne są pogardy!
Po co w wioski i miasteczka inwestować?!
Przecież oni nie głosują na Platformę!
Co innego wielkie miasta! To rozumiem…!”
A ja nie rozumiem tego
i wciąż pytam Was: dlaczego
tylu ludzi ciągle mija się z rozumem…