Wojska Obrony Terytorialnej opublikowały zdjęcie grupy osób po białoruskiej stronie granicy. „Odprawa mężczyzn – migrantów z białoruskim propagandystą” – poinformował rzecznik WOT płk. Marek Pietrzak. Z kolei płk Marek Pietrzak poinformował o wzmocnieniu Straży Granicznej przez terytorialsów.
„płk @marekpietrzak76 – Rzecznik WOT: Odprawa mężczyzn – migrantów z białoruskim propagandystą. Nic na granicy nie dzieje się bez udziału i aprobaty białoruskich służb
—napisały we wtorek na Twitterze Wojska Obrony Terytorialnej.”
Do wpisu dołączono zdjęcie, na którym widać grupę młodych mężczyzn zgromadzonych w kółku.
płk @marekpietrzak76 – Rzecznik WOT: Odprawa mężczyzn – migrantów z białoruskim propagandystą.
Nic na granicy nie dzieje się bez udziału i aprobaty białoruskich służb.#granica #terytorialsi #SilneWsparcie pic.twitter.com/aJk9zPdJZu— Terytorialsi | Zawsze Gotowi, Zawsze Blisko! (@terytorialsi) November 9, 2021
Wzmocnienie operacji #SilneWsparcie
W odpowiedzi na eskalację kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej podjęto kolejne działania zmierzające do poprawy stanu bezpieczeństwa w rejonie objętym stanem wyjątkowym. Zadania w pasie przygranicznym realizowane są nieustannie przez 24 godziny.
Podjęte przez WOT działania to wzmocnienie prowadzonego dotychczas wsparcia dla Straży Granicznej.
Terytorialsi realizują całodobowe patrole piesze, kołowe, patrole wodne z wykorzystaniem łodzi płaskodennych, patrole konne oraz prowadzą obserwację terenu z powietrza przy użyciu bezzałogowych statków powietrznych FlyEye. Maszty oświetleniowe postawione w tych obszarach poprawiają widoczność i wspomagają skuteczność działań patrolowych. Cały czas działa również mobilny zespół oceny wsparcia, którego zadaniem jest wsparcie mieszkańców objętych stanem wyjątkowym.
Od poniedziałku, blisko 8 tysięcy żołnierzy zostało objętych alertem gotowości do natychmiastowego stawiennictwa z 3 województw: podlaskiego, lubelskiego oraz warmińsko – mazurskiego, z czego już 1000 podlaskich terytorialsów zameldowało się w swoich batalionach.