Sprzedawała sweter, straciła kilka pensji

Blisko 11 tysięcy złotych straciła mieszkanka gminy Radzyń Podlaski. Co się stało? Kobieta chciała… sprzedać sweter przez internet. 

Do radzyńskiej komendy zgłosiła się 38-latka, która została oszukana na kwotę blisko 11 tysięcy złotych. Zrozpaczona kobieta opowiedziała policjantom, że wystawiła na jednym z portali ogłoszeniowych swój sweter. Chciała za niego 40 złotych. Już po chwili w aplikacji otrzymała wiadomość, że gotowy jest list przewozowy, który został przesłany na skrzynkę e-mail.

Kobieta po zalogowaniu się na swoją pocztę elektroniczną kliknęła w link w celu zaakceptowania zamówienia. Następnie została przekierowana na stronę z symbolem karty płatniczej, gdzie podała swoje dane, a także zeskanowała swoją kartę i wpisała datę ważności oraz kod. Po chwili wyświetliło się okno z opisem „odbierz pieniądze” i po kliknięciu kobieta została przekierowana na stronę łudząco przypominającą stronę swojego banku – relacjonuje asp. Piotr Mucha z policji w Radzyniu Podlaskim.

38-latka zalogowała się na tej stronie i czekała na otrzymanie kodu weryfikacyjnego. Żadna wiadomość jednak nie przychodziła. Kobieta wylogowała się więć i weszła w drugą wiadomość otrzymaną rzekomo od portalu. W trakcie oczekiwania zgłaszającej przychodziły wiadomości od banku z informacją o aktywacji nowego urządzenia przypisanego do konta bankowego, które kobieta zatwierdziła.

Wtedy zaczęła otrzymywać wiadomości, że z jej konta bankowego są wypłacane środki finansowe. Łącznie z konta skradzione zostały pieniądze w kwocie niemal 11 tysięcy złotych – puentuje asp. Mucha. – Metody oszustów przybierają różne formy. W takich sytuacjach nie podawajmy żadnych swoich danych, jak również nie otwierajmy podejrzanych linków. Tylko zdrowy rozsądek może uchronić nas przed utratą oszczędności – podkreśla policjant.

 

Źródło: lubelska.policja.gov.pl Autor: red.
Fot. pixabay