Gdzie on miał głowę? Pędził 180 km/h godzinę. W tych warunkach!

Policjanci bialskiej drogówki zatrzymali do kontroli 33-letniego kierowcę BMW, jadącego drogą krajową z prędkością niemal 180 km/h. Mężczyzna przekroczył tą dozwoloną o 89 kilometrów. Kierowca otrzymał rekordowy mandat w wysokości 2500 zł i stracił prawo jazdy. To efekt nowych przepisów i wyższych stawek mandatów.

Od 1 stycznia tego roku kierowców obowiązuje nowy taryfikator mandatów. Przepisy, które właśnie weszły w życie, są bardziej surowe wobec piratów drogowych, pod kątem kwot mandatów za najpoważniejsze wykroczenia drogowe.

Na pierwsze przypadki kiedy mundurowi zastosowali nowy taryfikator nie trzeba było długo czekać. Wczoraj około godziny 18.00 na krajowej dwójce w miejscowości Sycyna policjanci bialskiej grupy Speed zauważyli kierowcę, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Jadący BMW mężczyzna pędził z prędkością niemal 180 km/h przekraczając tę dozwoloną o 89 kilometrów. Warto podkreślić, że w chwili zdarzenia na drodze panowały trudne warunki z uwagi na opady deszczu.

Poczynania kierowcy uwiecznił policyjny videorejestrator. Gdy mężczyzna został zatrzymany do kontroli okazało się, że za kółkiem BMW siedzi 33-letni mieszkaniec powiatu lubartowskiego, który spieszył się, gdyż był umówiony by obejrzeć dom na sprzedaż…

Za popełnione wykroczenie mężczyzna otrzymał 10 punktów karnych oraz mandat w kwocie 2,5 tysiąca złotych. Apelujemy o rozwagę na drodze przypinając, że nadmierna prędkość to wciąż jedna z głównych przyczyn zdarzeń drogowych.