Jedno jasne jest jak słońce: już się kończy czas spokoju, dobrobytu, okres nudów

Miłe Panie i Panowie bardzo mili,
chciałbym teraz, z form Wam znanych i lubianych,
formę wziąć od Młynarskiego
felietonu śpiewanego
i zaśpiewać pieśń o gazach cieplarnianych.
Mądre głowy wymyśliły, że niedługo
w Europie węgiel będzie zakazany,
skończą się też krowie bąki
latające wokół łąki,
no i pewnie pozamyka się wulkany.
Palić można tylko gazem, pod warunkiem,
że go kupisz sobie w Rosji, przepłacając.
To się dzieje, miłe Panie!
Chiny i Amerykanie
tak się cieszą, że aż rączki zacierają.
Jedno jasne jest jak słońce: już się kończy
czas spokoju, dobrobytu, okres nudów.
Ktoś nas wpycha w katastrofę.
Lecz spokojnie. Jeszcze trochę
i się zacznie jakaś nowa Wiosna Ludów.