Pijany, bez prawa jazdy i pod prąd. Co on sobie myślał?

3 promile alkoholu miał w organizmie 47-latek, który wczoraj został zatrzymany do kontroli drogowej, po sygnale przekazanym przez świadka zdarzenia. Kierowca osobowego renaulta zjeżdżał pobocze i przeciwległy pas ruchu. Dodatkowo na koncie mężczyzny figuruje zakaz kierowania pojazdami. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Wczoraj przed godziną 16.00 dyżurny międzyrzeckiego komisariatu otrzymał informację o kierowcy osobowego renaulta, który wykonuje niebezpieczne manewry na drodze. Auto zjeżdżało na pobocze oraz przeciwległy pas ruchu. Kierowca na chwilę zatrzymał się również na środki jezdni, po czym dalej kontynuował swoją jazdę. Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci, którzy w miejscowości Manie zatrzymali auto do kontroli drogowej.

Za kierownicą osobówki siedział 47-letni mieszkaniec gminy Huszlew. Potwierdziły się też przypuszczenia zgłaszającego, gdyż podróżujący renaultem mężczyzna był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało 3 promile alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo na koncie „amatora jazdy na podwójnym gazie” figuruje zakaz kierowania pojazdami.

Teraz mężczyzna odpowie przed sądem. Przypominamy, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem zagrożonym karą nawet 2 lat pozbawienia wolności. Do tego sąd orzeka środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten jest orzekany to 3 lata.

Osoby kierujące pojazdem w stanie nietrzeźwości muszą się też liczyć z dotkliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych w przypadku osoby, która po raz pierwszy dopuściła się takiego czynu. W sytuacji, kiedy osoba po raz kolejny kieruje pojazdem w stanie nie trzeźwości świadczenie pieniężne jest nie mniejsze niż 10 tysięcy złotych.

– Policjanci kierują słowa uznania dla obywatelskiej postawy zgłaszającego. Nietrudno byłoby sobie wyobrazić, co mogłoby się stać, gdyby ten kierowca dalej mógł kontynuować jazdę w tym stanie. Na szczęście są wśród nas osoby, które nie są obojętne wobec łamiących prawo ludzi. Taka obywatelska postawa powinna być przykładem dla innych, bo właśnie w ten sposób, razem dbamy o wspólne bezpieczeństwo – przekazała komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.