To nie są warunki, w których mają mieszkać ludzie! Tak ma wyglądać pomoc?

Prezydent Michał Litwiniuk i miasto Biała Podlaska chwalą się z pomocy, jaką oferują przybywającym na naszą ziemię uchodźcom z Ukrainy. Pytanie tylko, czy tak ta pomoc powinna wyglądać.

Na facebookowym profilu miasta Biała Podlaska od kilku dni możemy oglądać przygotowywanie hali Szkoły Podstawowej nr 3 im. Marii Konopnickiej w Białej Podlaskiej, do przyjęcia uchodźców z Ukrainy. Miasto pisze o stworzeniu miejsca, które ma „stać się schronieniem dla uchodźców”.

Gest piękny, szkoda że wykonanie mizerne.

Ludzi, którzy stracili dach nad głową, bliskich i często cały swój dobytek chce się jeszcze pozbawić elementarnej godności! Kilkadziesiąt ustawionych obok siebie łóżek polowych nie odgrodzono nawet parawanami. Gdzie tu miejsce na jakąkolwiek intymność? Gdzie szacunek dla drugiego człowieka? Tym bardziej do potrzebującego.

Czy Michał Litwiniuk chciałby, aby jego żona i dzieci w sytuacji zagrożenia wylądowali na polówkach, gdzie nie ma nawet parawanu?

„To zdjęcie tylko pokazuje, jakim jest człowiekiem. Najbiedniejszym bialczanom podwyższa czynsze, wszystkim opłaty za wodę i ciepło a teraz, gdy Polacy ustępują swoich domów uchodźcom zamienia halę na miejsce, w którym nie można liczyć nawet na elementarne poczucia komfortu i intymności. Nie tak to powinno wyglądać”, „Wstyd, cała Polska, cały świat zobaczy jak Biała Podlaska traktuje cierpiących i potrzebujących” – to tylko niektóre z komentarzy, jakie słyszymy od mieszkańców, którzy zwrócili nam uwagę na ten problem.

Trudno nie przyznać im racji. Tym bardziej, że każdego dnia bialczanie dwoją się i troją, by tym, których przyjmują pod swój dach, zapewnić choć namiastkę normalnego życia.  By zapewnić im godność. Wystarczy odrobina wrażliwości, by to zrozumieć.

Dla porównania. Tak to wygląda w niedalekim przecież Chełmie:

 

 

Fot. Facebook/ Biała Podlaska