Przewodniczący Rady Miasta Biała Podlaska i zarazem szef Stowarzyszenia Biała Samorządowa Bogusław Broniewicz udzielił bardzo ciekawego wywiadu tygodnikowi „Wspólnota Bialska”. W rozmowie ocenia działania prezydenta miasta w zakresie pozyskania pieniędzy z rządowego programu Polski Ład. Merytorycznie nie zostawił suchej nitki na prezydencie Litwiniuku
Choć w drugiej rundzie wyborów samorządowych Bogusław Broniewicz poparł Michała Litwiniuka kosztem Dariusza Stefaniuka, dziś dużo bardziej krytycznie ocenia działania (a także kich brak) obecnego prezydenta naszego miasta. Przewodniczący Rady Miasta nie ukrywa zaniepokojenia faktem, że wraz z innymi radnymi nie otrzymał precyzyjnej informacji, ile wniosków złożyło miasto. Oficjalnie znamy tylko dwa – na ulicę Sidorską i na most przez Krznę. Problem w tym, że można było złożyć ich nawet trzy.
– Nie wiemy, dlaczego tylko dwa wnioski. Każda gmina ma prawo składania trzech wniosków, w trzech kategoriach. Nie wiemy, czemu z uporem maniaka prezydent Litwiniuk po raz drugi złożył wniosek na budowę mostu z drogami dojazdowymi, gdzie w pierwszym rozdaniu wniosek nie zyskał uznania w oczach oceniających. Nie wiemy, czy był źle skonstruowany, czy były błędy, o tym też prezydent nie informuje – powiedział Bogusław Broniewicz w rozmowie z gazetą.
Lider Białej Samorządowej sceptycznie przyjmuje też tłumaczenia prezydenta, że miasto nie otrzymało pełni środków dlatego, że rządzi nim polityk z PO.
– Zdanie, że on jest z PO i dlatego miasto nie ma środków, jest w moim przekonaniu zdaniem fałszywym. Wystarczy spojrzeć na Lublin, gdzie prezydentem jest prominentny członek PO, gdzie tylko na jedno zadanie miasto otrzymało ponad 60 mln zł. Ale prezydent Żuk jest w stanie zbudować pozytywną energię wobec miasta. I dlatego otrzymuje takie, a nie inne dofinansowania – powiedział wprost szef Rady Miasta.
Bogusław Broniewicz, podobnie jak wcześniej poseł Dariusz Stefaniuk zachęca, aby prezydent poprawił swoje błędy i przed kolejnymi naborami, skonsultuje swoje stanowisko z radnymi.
– Bo jeśli to znowu będzie most na Krznie, to raczej pieniędzy nie otrzymamy – ironizuje.
Prezydencie, nie chcesz słuchać Stefaniuka, to posłuchaj Broniewicza.