Czarne chmury nad prezydentem Białej Podlaskiej. Michał Litwiniuk może znowu nie dostać absolutorium i wotum zaufania. Tak przynajmniej twierdzą dziennikarze „Wspólnoty”.
Sesja rady miasta podczas której głosowane będzie absolutorium zaplanowana została na 26 czerwca. W swoim bialskim wydaniu nowa „Wspólnota” spekuluje, że może być to bardzo trudny dzień dla Michała Litwiniuka.
„Już w maju Bogusław Broniewicz, przewodniczący bialskiej Rady Miasta, był oburzony, kiedy zobaczył marne wyniki sprawozdania z wykonania budżetu Białej Podlaskiej za 2021 r. Szokowało go, że plan wydatków inwestycyjnych uchwalono na miniony rok na 76,61 mln zł, natomiast wykonanie wyniosło zaledwie 47,97 mln zł, czyli 62,4 proc. planu” – czytamy we „Wspólnocie”.
Suchej nitki na prezydencie Białej Podlaskiej nie zostawiają także radni Prawa i Sprawiedliwości.
– Rosną koszty wydłużających się inwestycji, gdy 800 metrów drogi jest budowanych 15 miesięcy – mówi na łamach „Wspólnoty” szef klubu Zjednoczonej Prawicy Dariusz Litwiniuk. Odnosi się także do sprawozdania finansowego za 2021 rok.
– To sprawozdanie potwierdza, że brakowało nadzoru nad realizacją budżetu. Brak też pozytywnych czynników, które miałyby wpływ na poprawę sytuacji. Dalej mieliśmy stagnację, nadwyżka budżetowa w wysokości 28 mln zł jest dowodem, że nic się nie zmieniło w porównaniu z 2020 rokiem –dodał Dariusz Litwiniuk.
Afery, krańcowa nieudolność w zarządzaniu miastem, brak woli współpracy ponad politycznymi podziałami – taki obraz rządów Michała Litwiniuka przedstawili podczas zeszłorocznej sesji absolutoryjnej miejscy radni. Prezydent z Platformy poniósł niespotykaną dotąd w dziejach miasta klęskę, nie otrzymując absolutorium od Rady Miasta. Czy za tydzień będzie powtórka?