Komisja Europejska nie chce wesprzeć Małaszewicz. Senator Bierecki: „O nasze sprawy musimy zadbać sami”

Eurokraci uważają, że rozbudowa suchego portu w Małaszewiczach jest obecnie niepotrzebna. Odmówili wsparcia inwestycji. – To paskudne uczucie. Pełne poczucia niesprawiedliwości i segregacji – skomentował Andrzej Sokolewicz, prezes Cargotoru. – Inwestycja w rozbudowę portu kolejowego  Małaszewicze nie jest zagrożona. Rząd zapewnił środki na ten cel – podkreśla i uspokaja senator Grzegorz Bierecki.

Cargotor wnioskował o 1,6 mld złotych dofinansowania. Decyzja Komisji Europejskiej to ewidentny skandal. Urzędnicy z Brukseli dali projektowi minimalną liczbę punktów w kategorii „pilności”, tłumacząc to sytuacją na wschodnich granicach UE. To tak, jakby eurokraci karali nasz region za to, że Putin rozpętał wojnę z Ukrainą a Łukaszenka mu pomaga.

CZYTAJ WIĘCEJ: CARGOTOR złożył wniosek o dofinansowanie budowy Parku Logistycznego Małaszewicze

– Czuję się teraz jak dziecko z niezamożnej białej rodziny z biednego południowego stanu USA, które świetnie zdało egzamin na studia na stanowym uniwersytecie uzyskując wymaganą liczbę punktów, ale ze względu na prowadzoną właśnie akcję afirmacyjną, nie zostało przyjęte na studia, gdyż jego miejsce musiał zająć ktoś o innym kolorze skóry. To paskudne uczucie. Pełne poczucia niesprawiedliwości i segregacji – mówi prezes Cargotoru Andrzej Sokolewicz, cytowany przez „Dziennik Wschodni”.

Na szczęście polski rząd przewidział taką sytuację. Jak informowaliśmy w zeszłym tygodniu, przyjęto odpowiednie regulacje, dzięki którym obędziemy się bez łaski Brukseli.

– Inwestycja w rozbudowę portu kolejowego  Małaszewicze nie jest zagrożona. Rząd zapewnił środki na ten cel. Wkrótce Sejm i Senat przyjmie stosowne zmiany ustawowe – mówi nam senator Grzegorz Bierecki. – Będę wspierał ten projekt tak jak dotychczas. To największa inwestycja w przedsiębiorstwo w Polsce wschodniej, potrzebna i kluczowa dla rozwoju regionu. Historia wniosku o środki z UE to potwierdzenie , że o nasze sprawy musimy zadbać sami – dodaje.

Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o komercjalizacji PKP oraz ustawy o Funduszu Kolejowym. Chodzi o stworzenie ram prawnych, dzięki którym będzie można stworzyć w Małaszewiczach drugą Gdynię – nowe polskie okno na świat.

„Konieczność dokonania zmian w ww. ustawach wynika z faktu, że w obecnym kształcie prawnym Cargotor sp. z o.o., odpowiedzialna za realizację inwestycji, nie posiada wystarczających możliwości dysponowania środkami w wysokości pozwalającej na jej płynną realizację” – czytamy w uzasadnieniu projektu.

Przejęcie Cargotoru przez PKP PLK sprawi, że za wszystkie inwestycje w obszarze przejścia Terespol-Brześć odpowiadać będzie jeden zarządca infrastruktury. Oszacowano kwotę, jaką trzeba dokapitalizować Cargotor, aby inwestycja ruszyła. To 3 386 300 000 zł, z czego ponad milion pójdzie na prace związane z układem torów, blisko 700 milionów na budowę niezbędnych obiektów, 233 miliony na elektroenergetykę a 186 milionów na budowę dróg dojazdowych do gigantycznego centrum przeładunkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Coraz bliżej inwestycji za miliardy! Suchy port w Małaszewiczach to wielka szansa dla naszego regionu

Źródło: Dziennik Wschodni/podlaski.info Autor: red.
Fot. Cargotor