Od dzisiaj zniesione zostały wszystkie ograniczenia w poruszaniu się przy granicy z Białorusią. Gotowa jest błyskawicznie wybudowana zapora, uniemożliwiająca dostanie się do Polski nielegalnym migrantom.  

Budowa muru rozpoczęła się 25 stycznia. Zapora rozciąga się na 187 kilometrach podlaskiego odcinka granicy polsko-białoruskiej.

– Działania naszych służb i budowa bariery na granicy pozwoliły powstrzymać powstanie szlaku nielegalnej migracji, która miała zdestabilizować sytuację w regionie – powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.

– Wysłaliśmy sygnał w świat, że tędy nie przejdą, że ta droga jest nieaktualna i że polskie państwo będzie pilnowało swoich granic. To jest bardzo ważny sygnał, który poszedł zarówno do służb białoruskich i rosyjskich, jak i do krajów „żyznych” migrancko – dodał jego zastępca Maciej Wąsik.

Teraz trwa instalowanie zabezpieczeń elektronicznych – ta bariera zabezpieczy łącznie 202 kilometry granicy.

– Politycy Platformy Obywatelskiej jak zwykle mylili się przewidując, że zapora na granicy nie powstanie. Powstała i będzie nas bronić przed zalewem nielegalnych migrantów, zwożonych na granicę przez Łukaszenkę, którego mocodawcą jest Putin – powiedział nam senator Grzegorz Bierecki.

– Trzeba pamiętać, że politycy opozycji jeszcze kilka miesięcy temu mówili, że trzeba wpuścić wszystkich uchodźców szturmujących granicę z Białorusi. Rząd nie uległ presji i od samego początku stanowczo bronił Polski przed tą zaplanowaną, wykorzystującą ludzki dramat operacją specjalną naszych wrogów. Dzięki temu mamy dzisiaj w kraju spokój i porządek. A to przecież niezwykle ważne w obliczu wojny na Ukrainie – dodał parlamentarzysta.