Tłumy na Jarmarku Sapieżyńskim w Kodniu! Turyści i mieszkańcy zachwyceni imprezą

Takiej liczby świętujących nie spodziewali się chyba nawet organizatorzy. Na tegoroczny Jarmark Sapieżyński ściągnęły setki osób nie tylko z całego regionu, ale także z innych zakątków Polski a nawet zza granicy. Większość z przybyłych nie ma wątpliwości, że za rok, jeżeli Bóg pozwoli, wrócą tu znowu.

Pokazy husarii, ułańskiego kunsztu, piknik wojskowy, występy wielu ciekawych muzyków, w tym Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej i ukraińskiego zespołu Mołodyczki oraz iście królewski targ z lokalnymi potrawami i rękodziełem urozmaiciły tegoroczne obchody jarmarku, który w Kodniu odbywa się od 1511 roku.

U stóp Sanktuarium Królowej Podlasia można było nie tylko dobrze się bawić, ale również zanurzyć  w historii miasteczka i Polski. Tegoroczny jarmark poświęcono naszym żołnierzom, funkcjonariuszom i strażnikom granicznym, którzy niestrudzenie chronią polską granicę, stąd tegoroczne hasło: „Wdzięczni za obronę granic”. Część z nich od ponad pół roku przebywa właśnie w Kodniu i zabezpiecza nas przed inwazją imigrantów Łukaszenki i Putina.

– To był naprawdę wspaniały dzień. Jesteśmy z rodziną na wakacjach w Lublinie i postanowiliśmy odwiedzić Kodeń, akurat trafiliśmy na jarmark. Byliśmy już w Zamościu i Kazimierzu nad Wisłą, ale Kodeń nas zachwycił, a Jarmark oczarował. Z pewnością jeszcze tu wrócimy – mówi w rozmowie z naszym portalem pani Małgosia ze Szczecina, która wraz z rodziną bawiła się w Kodniu.

Na jarmarku nie zabrakło również przedstawicieli państwowych i lokalnych władz m.in. posła Dariusza Stefaniuka i europoseł Beaty Mazurek.

 

 

Fot. Dariusz Stefaniuk/ Koden