Własnym autem za granicę? To proste!

 Jazda po obcym państwie może wydawać się wyzwaniem. W praktyce poza drobnymi różnicami w wyglądzie znaków czy obcojęzycznymi napisami rzeczywistość drogowa zazwyczaj nie różni się znacząco od krajowej, zwłaszcza jeśli chodzi o europejskie państwa, najchętniej wybierane na wakacyjne wojaże. Nie oznacza to jednak, że kierowcy powinni ruszać za granicę zupełnie spontanicznie. Do jazdy po innych krajach warto się dobrze przygotować, ale przygotowania te nie są wcale wymagające.

 Rekonesans i planowanie

Długą podróż zawsze warto dobrze zaplanować, szczególnie jeśli ruszamy poza Polskę. Nowe otoczenie i komunikacja w obcym języku mogą skomplikować nawet proste sytuacje. Planowanie pozwala ograniczyć ryzyko takich niespodzianek.

Przede wszystkim warto zapoznać się z trasą na mapie. Jeśli ruszamy gdzieś po raz pierwszy, dobrym pomysłem będzie wybór głównych dróg oraz wypisanie sobie głównych punktów na trasie planowanej podróży. Dobrze też rozeznać się w alternatywach na wypadek, gdyby trasa pierwszego wyboru okazała się nieprzejezdna lub bardzo zakorkowana. Skomplikowane fragmenty drogi warto dodatkowo przejrzeć w podglądzie Street View, dostępnym w popularnej wyszukiwarce internetowej. Dzięki temu zyskamy pewną wiedzę o jakości drogi, a przede wszystkim będziemy lepiej przygotowani na najbardziej wymagające etapy (np. w górach lub centrach miast).

 Przepis na bezproblemową trasę

Rekonesans terenu należy uzupełnić o rozpoznanie w zakresie przepisów (zwłaszcza limitów prędkości) czy wysokości opłat drogowych i dopuszczalnych sposobów płatności. W niektórych państwach, jak Włochy czy Chorwacja, za przejazd autostradą płaci się na bramkach. W innych, jak Austria, Czechy czy Słowenia, konieczny będzie zakup winiety, która może mieć różną formę. Aktualizowaną bazę podstawowych wiadomości dla wyjeżdżających, w tym dla kierowców, udostępnia na swojej stronie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Jeśli nie posiadamy w aucie kamizelki odblaskowej czy apteczki, zagraniczny wyjazd to dobra okazja, by się w nie wyposażyć. Wprawdzie zgodnie z przepisami w aucie musimy mieć ze sobą tylko to, co jest obowiązkowe w naszym kraju, ale dodatkowe wyposażenie pozwoli uniknąć wyjaśnień w razie skrupulatnej kontroli drogowej. Z niektórych elementów samochodowego ekwipunku w wybranych państwach trzeba natomiast zrezygnować. Na Słowacji czy w Norwegii powinniśmy odczepić od przedniej szyby wszelki sprzęt; tamtejsza policja może go uznać za ograniczający pole widzenia. Chodzi m.in. o rejestratory ruchu, z którymi uważać trzeba także z innych powodów. Ich używanie w Austrii i Niemczech jest zabronione, a na Węgrzech objęte restrykcjami ze względu na ochronę prywatności osób postronnych. Za granicą dobrze też mieć w samochodzie gotówkę w lokalnej walucie. To pewny środek płatności na bramkach oraz w razie otrzymania mandatu, które w większości europejskich państw, m.in. w Danii, Belgii czy we Włoszech, trzeba opłacić na miejscu i nie zawsze można to zrobić kartą.

Bezpieczeństwo na długich dystansach

Aby zminimalizować ryzyko usterek, każdą podróż warto poprzedzić przeglądem stanu pojazdu. Kluczowe kwestie to: poziom płynów eksploatacyjnych, stan opon i ciśnienie powietrza oraz sprawność świateł. Jeśli ruszamy w gorętsze rejony, na szczególną uwagę zasługuje też weryfikacja układu chłodzenia pojazdu i klimatyzacji.

Oprócz tego należy się upewnić, że posiadamy ze sobą wszystkie niezbędne dokumenty, czyli prawo jazdy, dowód rejestracyjny i potwierdzenie ubezpieczenia. W niektórych państwach poza UE, m.in. w Albanii i Czarnogórze, potrzebna będzie dodatkowo tzw. zielona karta potwierdzająca posiadanie ochrony ubezpieczenia w zakresie OC. Świetnym rozwiązaniem dla wszystkich kierowców udających się za granicę jest Pakiet AUTO od Wienera. Dzięki oferowanym OC lub Zielonej Karcie można wjechać do każdego państwa w Europie, a także m.in. do Turcji czy Iranu.

Na europejską podróż można rozszerzyć polisę w Pakiecie Auto o AC, które pomoże uporać się z rozmaitymi szkodami dotyczącymi naszego pojazdu. W większości państw obowiązuje też assistance i ubezpieczenie szyb oraz bagażu. Taka polisa zapewnia pomoc w razie nieszczęśliwych zdarzeń, takich jak uszkodzenie pojazdu w wyniku wypadku, kradzież bagażu czy wybita szyba. Dzięki zdalnemu wsparciu tłumaczy w stresujących sytuacjach problemem nie będą również bariery komunikacyjne.

Oferta ubezpieczeń komunikacyjnych, których dystrybutorem jest Asekuracja sp. z o.o., dostępna jest w placówkach Stefczyk Finanse.

 

 

 

Autor: artykuł sponsorowany/SALTUS Ubezpieczenia
Fot. Pixabay