Paulinka z Dębowa chce żyć. Otwórzmy dla niej serca!

Paulinka Tarasiuk z Dębowa w gminie Sosnówka ma siedem lat. Każdy dzień jej życia to walka o zdrowie. Dziewczynka ma bowiem ciężką, skomplikowaną wadę serca. Dzielną Paulinkę można wciąż uratować. Bo choć w Polsce nikt nie chce podjąć się trudnej operacji chorego serduszka, chcą to zrobić lekarze w Genewie lub Bostonie. Warunek jest jeden: trzeba zebrać pieniądze. Każdy może pomóc, każdy grosz się liczy. 

– Za nami 7 lat walki, 7 lat strachu o jej małe życie. Paulinka ma za sobą trzy ciężkie operacje. Mimo to jej serce nie jest naprawione, a staje się coraz bardziej niewydolne! Paulinka szybko się męczy, jest słaba, przy każdym wysiłku tak ciężko oddycha. Kocha spacery, ale jest w stanie przejść co najwyżej 500 metrów. Nie ma mowy o bieganiu, o jeździe na rowerze, o szalonej zabawie. Jej serce mogłoby tego po prostu nie wytrzymać – mówią rodzice Pauliny, Agnieszka i Daniel Tarasiukowie.

Paulinka ma ciężką, skomplikowaną wadę serca – Tetralogię Fallota z atrezją zastawki pnia płucnego. Ostatnie badania pokazały, że ciśnienie w tętnicach płucnych ciągle wzrasta, dochodzi do bardzo niebezpiecznego poziomu. Paulinka stale bierze leki i jest włączona do programu lekowego Sildenafil i Bosentan, ale te  nie pomagają. W Polsce pozostaje hospicjum i leczenie paliatywne. Wada, jaką ma Paulinka prowadzi bowiem do śmierci.

– Ostatnie cewnikowanie z kwietnia tego roku pokazało nam, że jeszcze jest szansa. Lekarze doradzają nam szukać ratunku poza granicami kraju. Skontaktowaliśmy się ze szpitalem w Genewie i Bostonie w której operuje się dzieci z ciężkimi wadami serca. Dostaliśmy zielone światło, chcą operować Paulinkę! Jej serce może być naprawione, a nadciśnienie zlikwidowane. Operacja może nie tylko kupić czas, ale po prostu ją uratować. Paulinka może żyć – mówią państwo Tarasiukowie.

Operacja za granicą jest jednak bardzo droga. Jej koszt to minimum 1,5 miliona złotych. I choć Paulinka może liczyć na wspaniałych mieszkańców Południowego Podlasia, którzy organizowali zbiórki na jej rzecz, to zgromadzona kwota wciąż jest o wiele za mało.

Żeby uratować naszą krajankę, trzeba szeroko otworzyć serca i wysupłać z portfela choćby drobną sumę. Zbiórka prowadzona jest poprzez serwis siepomaga.pl. Jej szczegóły znajdziecie Państwo tutaj: 

https://www.siepomaga.pl/paulinka

Źródło: podlaski.info Autor: red.
Fot. arch. rodzinne