W Husince pamiętają o niemieckim bestialstwie. Zginęli, bo pomogli jeńcom

To była jedna z tych setek zbrodni, które tworzą prawdziwy obraz niemieckiej okupacji. 27 października 1942 roku oddział SS dokonał pacyfikacji wsi Husinka. W najbliższą niedzielę w wiosce odbędą się uroczystości upamiętniające mord.

Czym mieszkańcy Husinki „zasłużyli” sobie na bestialstwo? Kilka dni wcześniej udzielili pomocy jeńcom zbiegłym z pobliskiego obozu w Kaliłowie. Niemcy postanowili ich ukarać. SS i gestapo otoczyło wieś i wygnało wszystkich jej mieszkańców. Na miejscu rozstrzelano 6 osób, a kolejnych pięciu mężczyzn trafiło do siedzimy gestapo w Białej Podlaskiej. Pozostałych wywieziono do Obozu Zagłady na Majdanku pod Lublinem. Kobiety zwolniono stamtąd po roku, zaś większość mężczyzn zginęła w obozie. Po pacyfikacji wieś puszczono z dymem. Zniszczonych zostało 16 budynków mieszkalnych, 28 stodół i 18 obór.

Dziś władze Husinki chcą upamiętnić ofiary tamtej zbrodni. Jak poinformował sołtys miejscowości Krzysztof Borkowski rocznicowe obchody zaczną się w niedzielę 25 sierpnia o 14.

Plan uroczystości:

–  Msza święta w intencji Ofiar pacyfikacji w świetlicy wiejskiej w Husince
–  Występ uczniów Szkoły Podstawowej w Woskrzenicach Dużych.

–  Przemarsz przed pomnik upamiętniający Ofiary pacyfikacji

– Złożenie wieńca i zniczy przed pomnikiem.

Władze zapraszają wszystkich, którzy chcą oddać hołd pomordowanym.

Fot. CC 3.0/ Loraine