To się nazywa „przypał”. Nie zauważył policji, bo szalał na motocyklu

Policjanci bialskiej drogówki zatrzymali do kontroli 18-letniego motocyklistę. Młodzieniec nie zauważył nadjeżdżającego radiowozu, gdyż …. „palił gumę” na chodniku. Nastolatek twierdził, że w ten właśnie sposób chciał zakończyć sezon motocyklowy. Został ukarany mandatem w kwocie tysiąca złotych, a jego konto „wzbogaciło się” o 15 punktów karnych. Stracił też dowód rejestracyjny z uwagi na stan techniczny jednośladu.

Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 20.00 na ulicy Jana III Sobieskiego w Białej Podlaskiej. Policjanci bialskiej drogówki zauważyli kierowcę motocykla, który na chodniku „palił gumę”. Właśnie to nieodpowiedzialne zachowanie spowodowało, że nie zauważył nadjeżdżającego radiowozu. Za kierownicą jednośladu siedział 18-letni mieszkaniec gminy Zalesie.

W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami młodzieniec, posiadający prawo jazdy na tę kategorię pojazdów od roku przyznał, że w ten właśnie sposób chciał zakończyć sezon motocyklowy. Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem w kwocie tysiąca złotych, a jego konto „wzbogaciło się” o 15 punktów karnych. Dodatkowo stracił też dowód rejestracyjny z uwagi na stan techniczny jednośladu.

Apelujemy o rozwagę na drodze i przypominamy, że limit punktów karnych w przypadku młodych kierowców wynosi 20. Co istotne, po osiągnięciu tego limitu młody kierowca traci prawo jazdy.

– Pamiętajmy, że kierowanie pojazdem to wielka odpowiedzialność zarówno za siebie jak też innych uczestników ruchu drogowego – wyjaśnia komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla