Przewodniczący Rady Miasta wylicza zaniedbania PEC. To przez nie mamy podwyżki cen ciepła?

Były tłumaczenia i sprostowania, są wątpliwości i podwyżki cen ciepła. Jak informowaliśmy kilka dni temu, Najwyższa Izba Kontroli złożyła zawiadomienie do prokuratury związane z funkcjonowaniem, kierowanej przez Sebastiana Paszkowskiego, miejskiej spółki PEC. Przewodniczący Rady Miasta Bogusław Broniewicz poinformował, o jakie nieprawidłowości chodzi, a my pytamy NIK, kto według Izby powinien za to odpowiedzieć.

– Drodzy Mieszkańcy,
Najwyższa Izba Kontroli złożyła do prokuratury zawiadomienie, w związku z szeregiem nieprawidłowości wykrytych w bialskim PEC❗️
1️⃣ Nienaliczenie wykonawcy ciepłowni na biomasę kar umownych w wysokości 6,5 miliona złotych.
2️⃣ Wypłacenie wymienionemu wykonawcy 23 milionów złotych, pomimo nieprzedłożenia przez niego dowodów zapłaty wynagrodzenia podwykonawcom.
3️⃣ Wypłacenie władzom PEC nienależnych 190 tysięcy złotych wynagrodzenia przyznanych w wyniku nierzetelnej oceny realizacji celów zarządczych.
Proszę o wyjaśnienie sytuacji w bialskim PEC prezydenta Michała Litwiniuka, który jest reprezentantem gminy Biała Podlaska – właściciela PEC.

Czy musimy tolerować kolejne podwyżki cen ciepła, które są wynikiem niekompetencji i zaniedbań władz PEC⁉️ – napisał na Facebooku Bogusław Broniewicz.

Jak widzimy, chodzi o gigantyczne pieniądze, które z jednej strony zostały wypłacane, z drugiej zaś nieotrzymane z tytułu należnych kar, podczas, gdy mieszkańcom serwowane były kolejne podwyżki cen ciepła.

– Załamuję ręce, jak na to patrzę. Dostali samograj, który miał służyć mieszkańcom i zarabiać na siebie i miasto – mówił jakiś czas temu w rozmowie z naszym portalem poseł Dariusz Stefaniuk, dziś widzimy, co zrobiono z PEC.

Co ciekawe Sebastian Paszkowski po krótkiej wymianie zdań z Broniewiczem kilka tygodni temu nabrał wody w usta. Na stronie PEC nie widzimy informacji o kontroli NIK, na profilu spółki na Facebooku też nie. Weszliśmy zatem na profil samego Paszkowskiego, by sprawdzić u źródła. A tam zamiast zdjęcia profilowego słodki gryzoń (leming?), a każdy kolejny post, to podawane dalej informacje z oficjalnego profilu prezydenta Michała Litwiniuka – prezydent biega, prezydent jeździ na rowerze, prezydent się uśmiecha. Fajnie, że promuje kolegę, kto mu zabroni, tym bardziej, na prywatnym koncie, ale czy tym powinien zajmować się prezes miejskiej spółki, która jak widać ma spore kłopoty? A ceny rosną, rosną, rosną…