Działacze PSL kupują zboże z Ukrainy? Kowalski: „Zatrzymajmy proceder łupienia polskich rolników”

Polskie Stronnictwo Ludowe złożyło wniosek o odwołanie ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka. Jednym z zarzutów jest sytuacja na rynku zbóż. Tymczasem wiceminister Janusz Kowalski wskazuje, że za problemem mogą stać firmy działaczy Polskiego Stronnictwa Ludowego. „Wielka afera PSL?” – pyta Kowalski.

Wiceminister Kowalski nawiązał do sytuacji z Opolszczyzny, gdzie rolnicy protestowali przed firmą Bioagra. Ich zdaniem jest to jedna z firm przyjmujących ukraińską kukurydzę.

– Będzie to później wpływało na nasze ceny, na naszą ekonomię – mówili uczestnicy protestu.

– WIELKA AFERA PSL!? Uderzają w rząd, a to ich działacze importują ukraińską kukurydzę kosztem polskich rolników !? – napisał na Twitterze wiceminister Janusz Kowalski.

Wiceminister wskazuje na rolę, jaką odgrywa w sprawie działacz PSL.

– Bioagra należy do koncernu członka PSL – byłego senatora i posła Zbigniewa Komorowskiego. U Komorowskiego pracuje też Waldemar Pawlak jako prezes Polskich Młynów – podkreśla Janusz Kowalski.

– Zatrzymajmy proceder łupienia polskich rolników przez cwaniackie firmy. Od tygodni Solidarna Polska pyta czy działacze PSL stojący na czele firm handlujących zbożem kupują ukraińskie zboże kosztem polskich rolników. PSL i sam Władysław Kosiniak-Kamysz i Waldemar Pawlak milczą. Dość tego! — zaznacza polityk.

– Jeżeli opolscy rolnicy mają rację ws. Bioagry to mamy do czynienia z wielką aferą PSL! – dodaje.

Źródło: Twitter/wpolityce.pl Autor: red.
Fot. FB