Już za miesiąc wybory, podczas których Polacy zdecydują, komu chcą powierzyć rządzenie Polską przez najbliższe 4 lata. Równolegle, wraz z głosowaniem na posłów i senatorów, odbędzie się referendum dotyczące 4 ważnych spraw dla naszej ojczyzny. Jednym z pytań, na które będziemy musieli odpowiedzieć, będzie brzmiało: „Czy jesteś za podwyższeniem wieku emerytalnego wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?”, co proponował podczas swojego premierowania Donald Tusk.
Przypomnijmy, że Tusk, kilka miesięcy po rozmowie w sprawie emerytur z Kanclerz Niemiec Angelą Merkel, ogłosił podniesienie wieku emerytalnego w Polsce. Telefoniczne połączenie odbyło się dokładnie 10 marca 2011 r, a lilka miesięcy później (w listopadzie 2011 roku) Tusk przedstawił plan podniesienia wieku emerytalnego.
Świadczy o tym ujawniona notatka z rozmowy między politykami: „W ocenie Premiera RP założenia przedstawione przez kanclerz Angelę Merkel brzmią interesująco, zwłaszcza że Polska nie będzie miała trudności ze względu na obecną sytuację gospodarczą, by kryteria spełniać. Jako przykład wskazał wypracowanie wspólnej koncepcji polityki emerytalnej, która ułatwiłaby procesy decyzyjne w niektórych państwach członkowskich Unii Europejskiej” – czytamy w notatce z rozmowy przeprowadzonej na początku marca 2011 r. Co ciekawe, przecież przed wyborami zarówno on, jak i Bronisław Komorowski deklarowali, że nie będą podnosić wieku emerytalnego.
I jak zapowiedział, tak zrobił, co zaowocowało podniesieniem wieku emerytalnego o 7 lat dla kobiet i 2 dla mężczyzn – do 67 lat. Uciążliwe rozwiązanie zostało wycofane dopiero przez PiS, ale przy sprzeciwie bądź milczeniu opozycji.
16 listopada 2016 roku rząd PiS zgodnie z zapowiedzią obniżył wiek emerytalny. Przeciw był niemal cały klub Platformy Obywatelskiej w tym m.in. Borys Budka, Kinga Gajewska, Małgorzata Kidawa-Błońska, Izabela Leszczyna czy Sławomir Nitras. Podobnie zagłosowała także Nowoczesna – m.in. Ryszard Petru, Kamila Gasiuk-Pihowicz, Katarzyna Lubnauer, Adam Szłapka.
Z kolei niemal cały klub PSL wstrzymał się od głosu – razem z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, który był głównym orędownikiem podwyżki wieku emerytalnego w 2013 roku.
– Dziś ci sami ludzie mówią, że pytanie o wiek emerytalny nie ma sensu, ponieważ nie chcą go podnosić. Tymczasem w Sejmie byli przeciw obniżeniu wieku lub wstrzymywali się od głosu. To jak to właściwie z nimi jest? – pyta retorycznie senator Bierecki w rozmowie z naszym portalem.
O decyzjach dotyczących Polski, które zapadały w niemieckich gabinetach przypomniał prezes PiS w najnowszym spocie dotyczącym referendum, a politycy PiS jednogłośnie potwierdzają, że skończyły się czasy Polski – państwa na niemiecki telefon.
☎ Dzwoni Kanclerz Niemiec…#PodmiotowaPolska pic.twitter.com/ll70lWTSIm
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 11, 2023
– Suwerenność jest w sercu naszego programu i planu rządzenia – mówi Grzegorz Bierecki, a poseł Dariusz Stefaniuk przypomina, że „PO okłamała Polaków w sprawie wieku emerytalnego i znów zrobi to samo.
– Nie ma znaczenie co obieca Tusk. On nie tylko nie dotrzymuje własnych obietnic, ale często robi wszystko odwrotnie do swojego „deklarowanego programu” – mówi poseł z Południowego Podlasia, który niedawno na Twitterze (X) odniósł się do konkretów Tuska.