Właśnie mija 10 lat, od kiedy w Białej Podlaskiej powstało Call Center dynamicznie rozwijającej się firmy informatycznej Aplitt. To przedsiębiorstwo, które obsługuje największe podmioty gospodarcze w kraju, a w samej Białej Podlaskiej zatrudnia ponad stu pracowników. Przedstawiciele firmy mówią wprost – będziemy dalej się rozwijać i tworzyć kolejne miejsca pracy dla mieszkańców Białej Podlaskiej i okolic.
Kiedy 12 lat temu senator Grzegorz Bierecki po raz pierwszy ubiegał się o głosy wyborców z Południowego Podlasia, trafnie zdiagnozował największą ówczesną bolączkę całego regionu – było to ogromne bezrobocie. Przypomnijmy, że w samej Białej Podlaskiej w tym czasie stopa bezrobocia wahała się w granicach 15-17 proc. Podobnie było zresztą w całym powiecie bialskim.
Bierecki zapowiedział wówczas, że jako parlamentarzysta dokona wszelkich starań żeby ten problem rozwiązać, co jak widzimy dzisiaj, udało się zrealizować. Jednak w niesprzyjającej wówczas atmosferze politycznej i polityce rządu PO-PSL Polska Wschodnia nie mogła wtedy liczyć na wsparcie państwa. Senator postanowił zatem wykorzystać swoje kontakty biznesowe, by ściągnąć do Białej Podlaskiej prywatne przedsiębiorstwa. Jednym z pierwszych był właśnie Aplitt, który otworzył w Białej Podlaskiej swoje Call Center.
– Rozwój Aplittu, wówczas Towarzystwa Finansowego SKOK, w Białej Podlaskiej to była autorska inicjatywa senatora Grzegorza Biereckiego, który przekonał do niej ówczesnych włodarzy spółki. Stworzono wówczas oddział Call Center, który zatrudniał wówczas 30 osób – mówi w rozmowie z naszym portalem, koordynator bialskiego oddziału Monika Jasińska.
Jasińska dodaje, że od samego początku, zainteresowanie pracą w placówce było bardzo duże, a z biegiem lat jej znaczenie rosło.
– Nigdy nie mieliśmy problemów z rekrutacją, ale też z rotacją pracowników. Proszę sobie wyobrazić, że w naszym biurze wciąż pracują osoby, które były zatrudnione 10 lat temu. Dziś zresztą nasz oddział zatrudnia ponad 100 osób w samym Call Center. Co znamienne, w przypadku innych podobnych firm, nie narzekamy na rotację pracowników. Ludzie najwyraźniej lubią swoją pracę i są z niej zadowoleni. Dbamy o rozwój pracowników i staramy się umożliwić rozwój ich karier. Osoby, które zaczynały pracę w Call Center, dostały możliwość awansu do innych departamentów firmy. Dzięki pracy zdalnej mogą pracować w działach, które mają swoją siedzibę w Gdańsku. Wciąż rozwijamy też placówkę w Białej Podlaskiej. Niedawno otworzyliśmy filię departamentu Rozwoju Oprogramowania, która zatrudnia programistów i testerów – mówi Monika Jasińska.
Praca w Call Center Aplittu polega przede wszystkim na opiece nad klientami biznesowymi. – Pracownicy oddziału w Białej Podlaskiej pomagają klientom firm, z którymi współpracujemy. Zapewniamy im stałą obsługę 24 godziny na dobę. Miesięcznie odbywamy ponad 300 tys. rozmów – mówią przedstawiciele spółki.
Aplitt to miejsce, w którym zbiegają się dwie ścieżki – skomplikowany język IT oraz biznesowe potrzeby klienta – możemy przeczytać na stronie firmy. Widać to także w bialskim oddziale, gdzie coraz mocniej rozwija się pion informatyczny i wciąż są kolejni chętni, do rozpoczęcia swojej kariery zawodowej właśnie tam.
– Podczas każdej rekrutacji mamy po kilka zgłoszeń na jedno miejsce. Ludzie wiedzą, że jesteśmy miejscem, gdzie warto pracować i to nas cieszy – wyjaśnia Jasińska.
Jak mówił podczas zakończonych niedawno Bialskich Targów Pracy senator Grzegorz Bierecki, miejsca pracy są ważne, ale obecnie najważniejsze jest to żeby ta praca była godziwa. I te warunki spełnia Aplitt. Oprócz satysfakcjonujących wynagrodzeń pracownicy mogą liczyć na szereg dodatków. To m.in. prywatna opieka medyczna, karta Multisport, dostęp do platformy do nauki języków, dofinansowanie wypoczynków i uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych czy możliwość uczestniczenia w licznych szkoleniach wewnętrznych i zewnętrznych.