Szpital powiatowy w Parczewie dostał ponad 9 milionów złotych z Funduszu Medycznego. To kolejna, po Radzyniu Podlaskim, placówka ochrony zdrowia z potężnym wsparciem od rządu Prawa i Sprawiedliwości. – My dbamy o powiatowe szpitale, Platforma chce je likwidować – mówił senator Grzegorz Bierecki, przypominając koncepcję marszałka Senatu z PO Tomasza Grodzkiego.
Tomasz Grodzki – lekarz podejrzewany przez prokuraturę o łapówkarstwo i jedna z najważniejszych postaci Platformy – jest przekonany, że szpitale powiatowe są niepotrzebne.
– W Polsce powinno funkcjonować najwyżej 130 szpitali, a nie 1000, jak obecnie – przedstawiał swój likwidacyjny plan marszałek Grodzki. Co z pozostałymi 870 placówkami? Pod nóż!
– Pan Grodzki uważa, że powiatowe szpitale są zbędnym obciążeniem. W jego planie dla pacówek jak ta w Parczewie nie ma miejsca. Jeśli tacy jak Grodzki wrócą do władzy, tego szpitala po prostu nie będzie – podkreślał podczas uroczystego przekazania czeku senator Grzegorz Bierecki. – Nasz program jest dokładnie odwrotny. Inwestujemy w szpitale powiatowe, chcemy, żeby były one coraz nowocześniejsze. Chcemy, żeby ochrona zdrowia była coraz lepiej dostępna, żeby była blisko ludzi. Wszystkich, nie tylko tych z dużych miast – dodawał parlamentarzysta.
Warto też zauważyć, że dotacja dla szpitala w Parczewie jest kolejnym dowodem, że wbrew bajkom Platformy czy PSL każdy samorząd – także te zawiadywane przez opozycję – może liczyć na wsparcie z budżetu centralnego. Liczy się dobry projekt, a nie przynależność partyjna starosty, burmistrza czy wójta.
Ponad 9 milionów złotych z Funduszu Medycznego posłuży na modernizację Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Niedawno informowaliśmy, że ponad 14 milionów na ten sam cel otrzymał szpital w Radzyniu Podlaskim. W sumie więc tylko w tej edycji programu szpitale z Południowego Podlasia dostały ponad 24 miliony złotych.