39-latek groził, że podpali swojego pracodawcę. Groził mu śmiercią, przekonując, że jedynym sposobem uniknięcia tragedii będzie oddanie przez pracodawcę długu. Sęk w tym, że żadnej pożyczki nie było…
Pamiętacie film „Dług”? Tutaj akcja przebiegała bardzo podobnie. Bandzior wymyślił sobie, że jego pracodawca jest mu winien pieniądze. 42-letni przedsiębiorca zgłosił się na policję i opowiedział o groźbach.
– Z jego relacji wynikało, że jego były pracownik grozi mu podpaleniem. Żąda przy tym zwrotu gotówki, która miała być rzekomą pożyczką. Dodał, że w rzeczywistości nie ma żadnych zobowiązań finansowych wobec mężczyzny. Pokrzywdzony twierdził, że w dzień zgłoszenia agresor groził również jego pracownikowi pokazując przy tym przedmiot przypominający broń. Chciał w ten sposób uzyskać adres zamieszkania zgłaszającego – informuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z policji w Białej Podlaskiej.