Kilkaset tysięcy migrantów jeszcze w tym roku trafi do Polski? Ilu z nich umieszczą u nas w regionie?

To się doigraliśmy. Podziękujmy wszystkim tym, którzy zlekceważyli referendum i nie głosowali przeciwko przymusowej relokacji migrantów w Polsce. Jak informują „Gazeta Polska Codziennie” i „Telewizja Republika” Unia Europejska może jeszcze w tym roku wymusić na Polsce przyjęcie nawet kilkuset tysięcy migrantów z Afryki i Azji. Wszystko w ramach tzw. mechanizmu wyrównawczego do paktu migracyjnego. Mają być nim objęte te państwa, które dotychczas przeciwstawiały się przymusowemu przyjmowaniu migrantów. Jednym z nich jest właśnie Polska.

– Tusk bardzo szybko przystąpił do spłacania politycznych długów – mówi „Gazecie Codziennej” europosłanka Jadwiga Wiśniewska (PiS-EKR), tłumacząc pośpiech z jakim mają być wdrażane nowe rozwiązania.

Niestety koszty polityki rządów Koalicji 13 Grudnia ponosić będą Polacy. Jeżeli UE wcieli swoje plany w życie to jeszcze w tym roku do Polski napłyną setki tysięcy przybyszów, którzy nielegalnie wdarli się do UE.

A przypomnijmy, że jeszcze kilka miesięcy temu Donald Tusk deklarował, że nikt nie będzie kazał nam przyjmować migrantów.

– Nikt do Polski nie miał zamiaru przysyłać na siłę nawet jednego migranta czy uchodźcy – jeszcze latem mówił Donald Tusk podczas spotkania z mieszkańcami województwa dolnośląskiego. Deklarował też, że nigdy nie zgodzi się na przymusową relokację. Niestety z tych obietnic wycofano się zaledwie miesiąc po wyborach i już w grudniu przyjęto warunki UE.

Przed przymusem przyjęcia migrantów jeszcze w czasie kampanii wyborczej przestrzegał senator Grzegorz Bierecki, który od początku był przekonany, że Tusk nigdy nie zamierza dotrzymać tej obietnicy.

Senator już wówczas wyrażał zaniepokojenie, że część migrantów z Afryki i Azji może trafić do naszego regionu. Już przecież w 2015 roku były plany, by goście Angeli Merkel trafili na Południowe Podlasie

Tej sytuacji mogliśmy uniknąć, gdyby nie to, że część społeczeństwa zlekceważyła udział w referendum, bo zachęcili ich do tego policji dzisiejszej koalicji rządzącej. Wkrótce za tę nonszalancję przy urnach referendalnych zapłacimy najwyższą cenę.