Ryszard Petru na antenie Radia Zet ogłosił, że rząd PO-PSL-Trzecia Droga ma plan wygaszenia 13 i 14 emerytury. Wniosek jest już w Sejmie.
Politycy Platformy i sam Donald Tusk w kampanii wyborczej po wielokroć powtarzali, że „nic co dane nie będzie odebrane”. Zapowiedzi, jak widać nijak mają się do rzeczywistości i rząd nie zamierza dotrzymywać składanych obietnic.
Na antenie Radia Zet, Ryszard Petru zapowiedział likwidację 13 i 14 emerytury. Polityk zasugerował co prawda, że świadczenie może zostać zastąpione inną formą dodatków emerytalnych, ale nie był zbyt wylewny, jeśli chodzi o szczegóły. Petru nie odpowiedział także wprost na postawione przez Bogdana Rymanowskiego pytanie o zgodę koalicjantów na nowy projekt. Co na to jego koledzy z Trzeciej Drogi? Przede wszystkim ci, którzy tak pięknie mówią o solidarności społecznej, czyli politycy PSL pokroju Kosinika-Kamysza?
Zbigniew Kuźmiuk na łamach portalu wpolitye.pl komentuje zapowiedzi Ryszarda Petru i „dokonania” polityków ugrupowań rządzących w zakresie spełniania obietnic – Nowy rząd nie miał żadnych zahamowań, żeby zrezygnować z przedłużenia na cały rok 2024 zerowej stawki VAT na żywność […] Podobnie z zamrożeniem cen na prąd, gaz i ciepło systemowe […]. A przecież mija zaledwie 3 tygodnie rządzenia nowego rządu i widać, że zasada „nic co dane, nie będzie odebrane” tak naprawdę już nie obowiązuje i to w sprawach niezwykle ważnych dla zwykłych ludzi. Ponieważ doradcy ekonomiczni Platformy już w kampanii wyborczej podpowiadali tej partii, że po wyborach „trzeba zwinąć czerwony dywan przed emerytami”, to propozycja likwidacji 13. i 14. emerytury, jak najbardziej wpisuje się w te podpowiedzi.
Pozostaje mieć nadzieję, że poza Warszawą, w mniejszych ośrodkach jest spora grupa działaczy ludowców, którzy powiedzą wprost, co sądzą o swoim kierownictwie. Jak długo będą tolerować łamanie prawa, okradanie Polaków z programów socjalnych, nakładanie dużych podatków na rolników i godzić się na przyjmowanie uchodźców?