Dwieście tysięcy osób pod Sejmem. Polacy mówią STOP terrorowi Tuska i jego kolegów

PiS dokonał niemożliwego. W środku tygodnia, przy niesprzyjających warunkach pogodowych zgromadził przed Sejmem ok dwustu tysięcy osób, które domagają się poszanowania swoich praw. Pokazano siłę, z którą Tusk już wie, że będzie musiał się zmierzyć.

Donald Tusk i jego przystawki z „Koalicji 13 Grudnia” w zaledwie dwa miesiące sprawili, że Polacy szybko wybudzili się z powyborczego letargu. Barbarzyńskie działania nowych władz – bezprawne przejęcie Telewizji Polskiej i skandaliczne aresztowanie ułaskawionych przez prezydenta posłów Kamińskiego i Wąsika zmuszają naród do działania.

Rząd w ekspresowym tempie swoimi bolszewickimi metodami wyczerpał powyborczy entuzjazm części Polaków. Dziś wielu z tych, którzy w październiku głosowało na Trzecią Drogę jest w Warszawie, bo czuje się oszukanych i jak najszybciej chce naprawić swój błąd.

Takiej frekwencji na #MarszuWolnychPolaków nie spodziewali się nawet najwięksi optymiści. W Warszawie jest też silna ekipa z Południowego Podlasia. „Zwycięży Polska” – napisał w serwisie X poseł Dariusz Stefaniuk.

Tłumy w Warszawie!

Oni wyłączyli sygnał TVP Info, żeby opinia publiczna nie mogła się dowiedzieć o złu, które oni realizują pod przywództwem Donalda Tuska. Powiedzmy, że nie godzimy się na to, że nie godzimy się, by ludzie, którzy walczyli z korupcją byli zamykani do więzienia, a w parlamencie są ludzie, którzy mają postawione zarzuty za korupcję. Nie godzimy się na to, by opinia publiczna nie miała informacji o tym, co dzieje się w UE – mówił szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak.

Nie popuścimy tego, co ta władza zrobiła. Będziemy ich rozliczać ze wszystkiego, niech o tym pamiętają – zapowiadał były premier Mateusz MorawieckiMiała być uśmiechnięta Polska, a mamy ten perfidny uśmiech, nienawistny uśmiech jokera Tuska. Miała być Europa, a mamy Białoruś – dodawał.

O Polskę tutaj chodzi! My mówimy – wolne media, które są w tej chwili niszczone. Chcą mieć tutaj monopol. My mówimy – łamanie praworządności, łamanie konstytucji, deptanie prawa – to wszystko jest prawda. To marsz przez wszystkie instytucje, które mają charakter kontrolny wobec rządu, które zostały tak skonstruowane, by władza była kontrolowana. Jeśli brać pod uwagę ich zapowiedzi, to tak – mają zamiar wszystkie te instytucje zniszczyć albo przejąć, a w ostatecznym rachunku zniszczyć także urząd pana prezydenta – mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

 

Tu przyjechał naród, którego boi się Szymon Hołownia – powiedział Przemysław Czarnek. – Dlaczego pan się boi, panie Szymonie Hołownia, marszałku rotacyjny? Dlatego, że pan nie zna i nie przestrzega Konstytucji RP. Potrafi pan nad nią tylko płakać – ironizował poseł z Lubelszczyzny.

Po wiecu pod Sejmem nieprzebrany tłum ruszył pod kancelarię premiera.

Fot. Prawo i Sprawiediwość