Rolnicy mają już dość opieszałości obecnego rządu. Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych wystąpił do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o natychmiastowe uruchomienie dopłat do zbóż, na zasadach oraz stawkach podobnych do pomocy udzielonej rolnikom w ubiegłym roku. Rolnicy tłumaczą, że podobnie jak przed rokiem, na rynku wciąż brakuje stabilizacji, a ceny zbóż są rekordowo niskie.
– 620 zł, za tonę pszenicy w skupie, to chyba jakiś żart. Szczególnie teraz, kiedy musimy kupić nawozy. Rząd nic z tym nie robi – mówi w rozmowie z naszym portalem rolnik spod Radzynia Podlaskiego.
Jego głos nie jest odosobniony, stąd KRIR zdecydował się wystosować pismo do premiera Donalda Tuska „o działania te są niezbędne dla zachowania stabilności sektora rolniczego oraz dla zapewnienia rolnikom odpowiednich warunków do prowadzenia produkcji rolnej”.
Izby domagają się dopłat do zbóż oraz „takiej samej pomocy w formie dopłat do kukurydzy, mleka, trzody chlewnej, nawozów oraz paliwa.” – czytamy w komunikacie KRIR.
Według Zarządu KRIR, „należy także pilnie zapewnić finansowanie rolnictwa, z preferencyjnym oprocentowaniem, gdyż rolnicy nie otrzymali jeszcze dopłat, a banki nie chcą udzielać im kredytów”.
KRIR wystąpili o jak najszybsze podjęcie działań w celu uruchomienia ww. pomocy z funduszu wojennego.
Wniosek ten został także skierowany do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministra Finansów.
Obecne władze mają najwyraźniej problem z pieniędzmi dla rolników. Przypomnijmy, że już w poprzedniej kadencji, zdominowany przez ówczesną koalicję Senat próbował zablokować 10 miliardów pomocy dla rolników i przeznaczyć te środki na inne cele. Tylko dzięki zdecydowanej postawie senatorów PiS, w tym senatora Grzegorza Biereckiego i presji, jaką wywarli wówczas na senatorów z PSL, udało się zablokować ten kuriozalny pomysł.
– Polska wieś jest gwarancją bezpieczeństwa żywnościowego w całej Polsce. Dzisiaj spłacamy dług wdzięczności wobec mieszkańców polskiej wsi – tych, którzy w nieprzewidywalnych często warunkach pogodowych, w bardzo trudnych okolicznościach gospodarczych realizowali nie tylko interes Polski, ale po prostu byli tymi, którzy zapewniali żywność dla wszystkich Polaków – mówił senator Grzegorz Bierecki w rozmowie z naszym portalem.
Najwyraźniej obecny rząd ma inne zdanie na ten temat.