Maski opadły. Tusk i Biedroń przestali udawać, kto stworzył Trzecią Drogę

Trzecia Droga, wbrew swojej nazwie, nigdy nie była alternatywą ani dla Koalicji Obywatelskiej ani postkomunistów z Lewicy. Widzimy to codziennie w parlamencie, słyszymy w wypowiedziach przedstawicieli tej formacji w mediach. Teraz, otwarcie przyznali to liderzy ugrupowań wchodzących w skład koalicji 13 grudnia. Donald Tusk i Robert Biedroń w bliźniaczych wpisach przyznali się, że w październiku doszło do wyborczego oszustwa milionów Polaków.

Taktyczne głosowanie części zwolenników Koalicji Obywatelskiej na Trzecią Drogę pozwoliło nam odsunąć PiS od władzy. W tych wyborach jedynym kryterium będą nasze własne przekonania – napisał na portalu X premier polskiego rządu, który najwyraźniej zamiast zajmować się prawdziwymi problemami Polaków woli przekomarzać się ze swoimi politycznymi koleżkami w internecie.

Zaledwie 10 minut później, wpis Tuska skopiował(?) jeden z liderów Lewicy – Robert Biedroń, podmieniając tylko nazwę partii, którą reprezentuje.

Już same wpisy Tuska i Biedronia pokazują, że oba ugrupowania tak naprawdę różni chyba tylko nazwa. Co więcej udowadniają, że przed wyborami zdecydowano się udawać sztuczne różnice, byleby tylko za uszy wciągnąć Hołownię i Kosiniaka-Kamysza za uszy do parlamentu, by „odsunąć PiS od władzy”. Ci wyborcy, którzy spodziewali się nowej jakości, nowej siły politycznej, zostali zwyczajnie wystrychnięci na dudka. Na efekty tych działań nie musieliśmy niestety długo czekać. Donald Tusk dostał wolną rękę w niszczeniu państwa, a Hołownia i Kosiniak-Kamysz własnymi twarzami to firmują.

Drożyzna, wstrzymanie strategicznych inwestycji, niszczenie, telewizji publicznej, edukacji, rolnictwa, bezprawie  i poddaństwo wobec Niemiec – to cena, jaką musimy płacić za to oszustwo wszyscy.