Jeszcze kilka miesięcy temu bili brawo, gdy różni celebryci i artyści pluli na funkcjonariuszy Straży Granicznej i wyzywali obrońców polskich granic od morderców. Dziś rządząca koalicja udaje, że ostatnich lat w ogóle nie było, a oni zawsze stali „murem za polskim mundurem”. Jednocześnie rząd Tuska hamuje rozwój służb SG i innych mundurowych, likwiduje CBA, zabiera pieniądze strażakom-ochotnikom. O tym, jak traktowało bezpieczeństwo Polski Prawo i Sprawiedliwość a jak jest ono traktowane dzisiaj przypomniał były szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Okazją do podsumowania działań PiS na rzecz Straży Granicznej było dzisiejsze święto tej formacji.
– Dziś święto funkcjonariuszy, obrońców polskich granic, którzy zwłaszcza w ostatnich latach zostali wystawieni na ciężką próbę. Sprostali temu wyzwaniu i dziś możemy z dumą stwierdzić, że udało nam się ochronić naszą granicę przed operacją hybrydową służb specjalnych Rosji i Białorusi przeciw Polsce. Było to możliwe dlatego, że był to czas wielkich inwestycji na blisko 20 mld zł na wsparcie naszych formacji oraz systematyczne inwestycje w sprzęt i kapitał ludzki – napisał w serwisie X kandydujący do europarlamentu z województwa lubelskiego Mariusz Kamiński, podkreślając, że dzisiaj polska Straż Graniczna jest podawana jako wzór do naśladowana dla innych tego typu formacji na świecie.
Były szef MSWiA przypomniał Donaldowi Tuskowi i jego poplecznikom, że to rząd PiS zbudował – kosztem 1,6 mld złotych – zaporę na granicy z Białorusią. Mariusz Kamiński i jego współpracownicy przeprowadzili tę inwestycję mimo szyderstw ze strony ówczesnej opozycji. Budowa muru nie tylko powstrzymała sterowaną przez Putina i Łukaszenkę falę nielegalnej migracji wdzierającą się do Polski, ale też poprawiła bezpieczeństwo i komfort pracy funkcjonariuszy, atakowanych przez agresywnych przybyszy.
– Straż Graniczna dodatkowo uzyskała ponad 185 mln zł na modernizację i budowę systemów elektronicznych wspierających ochronę granicy państwowej. Również dzięki tym środkom w ostatnim roku, do czterech oddziałów Straży Granicznej, w tym do Podlaskiego i Nadbużańskiego oddziału, trafiły np. 62 nowoczesne i świetnie wyposażone pojazdy terenowe najnowszej generacji marki Toyota Land Cruiser. Szczególnym powodem do dumy jest także oddana do użytku w ub. roku pełnomorska pływająca jednostka patrolowa OPV – SG301, która jest najnowocześniejszym tego typu okrętem na Bałtyku, jaki znajduje się na wyposażeniu straży granicznych w Europie – napisał Mariusz Kamiński.
Polityk PiS podkreślił, że inwestycjom w sprzęt towarzyszyły inwestycje w ludzi. Straż Graniczna została wzmocniona 750 nowymi etatami na granicy wschodniej.
– Dodatkowo stworzyliśmy atrakcyjny system motywacyjny uposażeń funkcjonariuszy oraz podwyższyliśmy wynagrodzenia pracowników cywilnych wszystkich służb mundurowych, w tym Straży Granicznej, na co przeznaczyliśmy ponad 5,5 mld zł. Wprowadziliśmy też rozwiązania, które mają zachęcić doświadczonych funkcjonariuszy do jak najdłuższego pozostawania w służbie. Dzięki nim funkcjonariusze i żołnierze zawodowi otrzymują nowe świadczenie po 15 latach służby. Oprócz świadczenia za długoletnią służbę, dla funkcjonariuszy Straży Granicznej, chroniących wschodnią granicę Polski, wprowadziliśmy dodatek graniczny w wysokości 450 zł brutto. Zadbaliśmy także o bliskich funkcjonariuszy i wprowadziliśmy ustawę o świadczeniu przysługującym członkom rodzin poległych funkcjonariuszy lub żołnierzy. Stworzyliśmy również Wyższą Szkołę Straży Granicznej w Koszalinie, pierwszą tego typu uczelnie z ofertą adresowaną właśnie do obrońców naszych granic. Taka była nasza polityka – przypomniał Mariusz Kamiński.
Dziś funkcjonariusze SG żyją w niepewności. Rząd Donalda Tuska już zapowiedział likwidację CBA, zmniejszono wsparcie dla Ochotniczej Straży Pożarnej, mówi się o ograniczeniu inwestycji w obronność. Czy cięcia dotkną także Straż Graniczną? Nie można tego wykluczyć.
– Teraz przychodzi trudny czas dla służb mundurowych, czego już doświadczają np. strażacy i współpracujący z nimi druhowie ochotnicy czy funkcjonariusze CBA. Ale ten okres przeminie. Pamiętajcie, wytrwamy ten czas! – zapewnił Mariusz Kamiński.
