Nie będzie ujścia dla fali zboża z Ukrainy. „Katastrofalna decyzja dla eksportu”

Terminal w Małaszewiczach, Centralny Port Komunikacyjny a teraz to: odwołano przetarg na budowę terminala zbożowego w porcie w Gdańsku. Miał on służyć m.in. jako ujście dla zboża z Ukrainy, które zamiast zalewać nasz kraj i niszczyć dorobek życia rolników mogłoby z nowego terminala trafiać tam, gdzie jest naprawdę potrzebne.

„Katastrofalna decyzja dla eksportu. Odwołany przetarg na terminal zbożowy w Gdańsku” – czytamy w dzienniku „Rzeczpospolita”. O sprawie poinformowali w internecie handlujący zbożem brokerzy, którzy opublikowali pismo z Zarządu Morskiego Portu Gdańsko odwołaniu przetargu na najem zabudowanej nieruchomości gruntowej o powierzchni 239,5 tys. m2 zlokalizowanej w Gdańsku. Został on „odwołany bez podania przyczyn”.

Przypomnijmy, że wcześniej pojawiły się informacje o odwołanie budowy terminala w porcie w Gdyni.

Odwołano budowę terminali zbożowych w Gdyni i Gdańsku, żeby nie robić konkurencji dla nowego niemieckiego terminalu w Mukran (Rugia), który przejmuje eksport zboża ukraińskiego i polskiego – komentują internauci. 
W interesie Niemiec jest oczywiście także blokowanie rozbudowy terminala kolejowego w Małaszewiczach, o którą w czasie rządów PiS skutecznie zabiegali nasi parlamentarzyści, z Grzegorzem Biereckim na czele. Udało się przyjąć odpowiednie regulacje prawne i zapewnić finansowanie projektu, będącego prawdziwą żyłą złota dla Południowego Podlasia. Niestety, do władzy wrócił Donald Tusk i jego przyboczni z PSL czy Lewicy i nagle okazało się, że inwestycja w Małaszewiczach musi zostać „zweryfikowana”. W języku obecnie rządzących oznacza to niestety prawdopodobnie chęć całkowitego porzucenia projektu…
Źródło: Rzeczpospolita Autor: red.
Fot. x.com/ZelenskyyUa