Zarząd Poczty Polskiej szykuje zwolnienia grupowe. Nie chodzi o stu, pięciuset czy nawet tysiąc pracowników. Pracę ma stracić aż 10 tysięcy osób! Według pocztowców to wstęp do całkowitej likwidacji przedsiębiorstwa.
Związkowcy z NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej zaapelowali o ratunek do prezydenta Andrzeja Dudy. Po zwolnieniu 10 tys. osób Poczta straci zdolność funkcjonowania. Strategiczna dla bezpieczeństwa państwa firma – w czasie wojny hybrydowej wypowiedzianej nam przez Putina – po prostu przestanie działać.
„Początek likwidacji Poczty Polskiej, i to w obliczu rosnącej groźby konfliktu na linii NATO – Rosja, jest działaniem szczególnie nieodpowiedzialnym i wyjątkowo niebezpiecznym. Jest też działaniem nieodwracalnym. Przedsiębiorstwa strategicznego dla państwa, o tak rozbudowanej strukturze i zasięgu działania, nigdy nie uda się już odbudować” – podkreślili związkowcy z Solidarności.
„W przyszłym roku odbędzie się wybór operatora wyznaczonego do świadczenia usługi powszechnej, a tymczasem Prezes Poczty Polskiej wygłasza publicznie opinię: 'bycie operatorem wyznaczonym nie jest dobrym biznesem’. Poczta Polska bez świadczenia usługi powszechnej i usługi e-doręczenia na rzecz administracji państwowej oraz sądownictwa, utraci status operatora narodowego stając się łatwym łupem dla doinwestowanej konkurencji co w konsekwencji oznacza jej likwidację” – ocenili związkowcy.
CZYTAJ TAKŻE: Tak PO i Trzecia Droga zwijają państwo. Będą gigantyczne zwolnienia w Poczcie Polskiej