160 tysięcy Polaków w ekspresowym tempie podpisało obywatelski projekt ustawy „Stop podwyżkom od lipca”. Dzisiaj inicjatorzy akcji, parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, złożyli go w Sejmie. Czy marszałek Szymon Hołownia zdecyduje się szybko poddać go pod obrady? To ostatni sposób, by zatrzymać gigantyczne podwyżki wprowadzane właśnie przez rząd Donalda Tuska.
– Trzeba próbować takimi metodami, które są dostępne dla opozycji, hamować ten mechanizm, który jest uruchomiony, mechanizm cofania. Musi to być rozważane przez Sejm. Będzie to takim momentem, w którym władza będzie musiała się tłumaczyć. To będzie pewien element nacisku na to, żeby tę politykę co najmniej skorygować, ale najlepiej zmieni – mówił podczas konferencji prasowej w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
– Mamy w Polsce falę podwyżek, mamy VAT na żywność, mamy to wszystko, co wiąże się ze zniesieniem tarcz, czyli podwyższeniem cen energii, a to z kolei spowoduje podniesienie innych cen. Mamy także nieco inne zjawiska, jak obniżenie 14. emerytury. Mamy objawy tego wszystkiego, co sprowadza się do obniżenia stopy życiowej i co sprowadza się do tego, że można spokojnie powiedzieć, że zapowiedzi przedwyborcze PO i jej szefa, że „nic co dane, nie będzie odebrane”, były po prostu kłamliwe – podkreślał lider polskiej prawicy.
– Można powiedzieć, że nasze rządy to Polska Plus, a ich rządu to Polska Minus, to Polska zabierania. „Pieniędzy nie ma i nie będzie” – to wszystko wraca — dodał Kaczyński.
CZYTAJ WIĘCEJ: Podwyżki Tuska. Ponad 45 proc. więcej za gaz!
#StopPodwyżkom od lipca! 👇 pic.twitter.com/3rVRmALjXs
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) June 7, 2024