Jak podaje były szef MON Mariusz Błaszczak na swoim koncie w portalu X, żołnierze, którzy w marcu zostali zatrzymani za obroną polskiej granicy zostali ukarani odebraniem 50 procent uposażenia. Żołnierze zostali również zawieszeni w czynnościach służbowych.
– Właśnie dotarły do mnie informacje, że zatrzymani na granicy żołnierze zostali dodatkowo zawieszeni w czynnościach i odebrano im 50% wynagrodzenia. Konsekwencje będą więc ponosić nie tylko sami obrońcy naszych granic, ale także ich rodziny. Brak słów… -napisał w serwisie X Mariusz Błaszczak.
Przypomnijmy, że do skandalu doszło na przełomie marca i kwietnia. Kierowana przez nominata ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza Żandarmeria Wojskowa zatrzymała trzech żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze w kierunku napierających migrantów na granicy polsko-białoruskiej. Prokuratura Adama Bodnara oskarżyła dwóch wojskowych o przekroczenie uprawnień i narażenie życia innych osób. Rząd nie powiadomił o bulwersującej sprawie prezydenta, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych. Wszystko wyszło na po publikacji portalu Onet.pl w ostatnią środę.