Najpierw zarząd PKP Cargo wysłał co trzeciego pracownika na przymusowe postojowe z głodową pensją, teraz wypowiedział zbiorowy układ pracy. Związkowcy zapowiadają protesty.
„Niezależnie od od kondycji spółki PKP Cargo (…) pracownicy bezpowrotnie utracą obecne warunki wynagradzania. Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy został zawarty dlatego, aby właśnie zapewnić korzystniejsze warunki pracy i płacy dla pracowników PKP Cargo w stosunku do przepisów prawa pracy, kodeksu pracy, taki właśnie jest sens zawierania Układów Zbiorowych Pracy” – czytamy w piśmie Sekcji Zawodowej NSZZ Solidarność Grupy PKP Cargo do Marcina Wojewódki, p.o. prezesa zarządu PKP Cargo.
Zarząd PKP Cargo twierdzi, że jego decyzja „ma na celu uzyskanie stabilności finansowej spółki i poprawy jej rentowności oraz odzyskanie silnej pozycji rynkowej PKP CARGO. To kolejny krok zarządu w zakresie optymalizacji obszaru kosztowego spółki”. – W szczególności chodzi o świadczenia dodatkowe ponad powszechnie obowiązujące przepisy prawa pracy. Jak wylicza zarząd, zaprzestanie ich wypłaty przyniosłoby oszczędności wynoszące nawet kilkadziesiąt milionów zł miesięcznie – czytamy w portalu forsal.pl.
– Mamy nadzieję, że zarząd PKP Cargo skoryguje swoje podjęte bez należytych konsultacji decyzje, aby uniknąć spontanicznych działań protestacyjnych samych pracowników, którzy będą oczekiwać naszego wsparcia – informują związkowcy z PKP Cargo.
Dla nowych szefów pracownicy są „kamieniem u szyi”?
PKP Cargo jest strategiczną, potężną spółką kolejową, trudniącą się przewozem towarów. To właśnie ta firma miała przewozić po Europie towary z Azji trafiające do rozbudowanego suchego portu w Małaszewiczach. Jak już wielokrotnie informowaliśmy, rząd Donalda Tuska wstrzymuje tę epokową dla naszego regionu inwestycję.
CZYTAJ WIĘCEJ: Chińczycy wybierają Węgry. Dlaczego rząd Tuska odbiera nam dziejową szansę?
Jednocześnie w mają gruchnęła wieść, że kwitnąca niedawno spółka notuje straty. „PKP Cargo odnotowało 181, mln zł skonsolidowanej straty netto w w pierwszym kwartale 2024 r., choć jeszcze rok temu pierwsze trzy miesiące roku przyniosły ponad 100 mln zł zysku. Spadł także wolumen przewożonych ładunków” – informował wówczas portal businessinsider.pl.
PKP Cargo wysłało do 30 procent załogi na przymusowe postojowe. Pracownicy, których dotkną te działania (a postojowe może trwać nawet 12 miesięcy) otrzymają świadczenie socjalne w wysokości 60 proc. miesięcznego ekwiwalentu pieniężnego, obliczanego jak wynagrodzenie za urlop wypoczynkowy, wykonywanie czynności niezbędnych dla zachowania uprawnień zawodowych, może też korzystać ze świadczeń w ramach Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Według nowych władz PKP Cargo płace dla załogi są „kamieniem u szyi” przeszkadzającym w rozwoju spółki.