Tusk zostawił budżetówkę na lodzie! Będą protesty

Jak podaje portal businessinsider.pl, wśród związkowców panuje wielkie rozczarowanie. Dla przykładu, Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa określa propozycję rządu jako skandaliczną. – Jesteśmy rozczarowani i zbulwersowani planami rządu odnośnie do wzrostu płac w sferze budżetowej w 2025 r. — mówi cytowany przez businessinsider.pl Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związkowej Alternatywy. Według Szumlewicza decyzja rządu oznacza de facto oznacza zamrożenie pensji w budżetówce. Zadeklarował on, że jeśli rząd utrzyma wzrost płac w sferze budżetowej na poziomie 4,1 proc., pracownicy będą wchodzić w spory zbiorowe na tle płacowym w całym sektorze publicznym i możemy spodziewać się protestów.
Oburzeni są także mundurowi. – W obliczu spodziewanych podwyżek cen energii, ciepła czy żywności, spowodowanych Zielonym Ładem, propozycja wzrostu uposażeń o 4,1% jest całkowicie niezadawalająca. Liczymy, że w wyniku negocjacji strona rządowa weźmie pod uwagę postulaty Związku i zmieni swoją decyzję – powiedział cytowany przez portal remiza.pl Bartłomiej Mickiewicz, przewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ „Solidarność”.
CZYTAJ TAKŻE: Podwyżki Tuska. Ponad 45 proc. więcej za gaz!
Źródło: businessinsider.pl, remiza.pl
Autor: red.
Fot. pixabay