Wojewoda lubelski domaga się od samorządowców pilnej „weryfikacji miejsc zakwaterowania” uchodźców. W piśmie mowa o obywatelach ukraińskich. „Czy to celowa zagrywka, by uśpić czujność samorządowców, że w sprawie może chodzić też o przyjęcie nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu?” – pyta portal wPolityce.pl, który ujawnił pismo Krzysztofa Komorskiego.
– Z uwagi na fakt, współpracy administracji rządowej z administracją samorządową dot. miejsc kwaterunku uchodźców wojennych, jest niedopuszczalne aby zachowania ksenofobiczne, powielające stereotypy o wyższości jednej nacji narodowej nad drugą, miały wpływ na Państwa postawę w bieżącej pracy z osobami poszkodowanymi podczas działań wojennych na Ukrainie — dodaje.
Portal wPolityce.pl zwraca uwagę, że pismo wojewody lubelskiego do samorządowców jest bardzo dziwne. Wojewoda pisze o rzekomym możliwym nagłym napływie uchodźców z Ukrainy. Trudno stwierdzić, na jakiej podstawie – obecna agresja rosyjska na Ukrainę trwa od lutego 2022 roku i od dłuższego czasu przeszła w fazę wojny pozycyjnej. Czy w całej sprawie nie chodzi jednak o przygotowanie miejsc dla nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, których Polska miałaby przymusowo przyjąć na mocy przyjętego w UE Paktu Migracyjnego?
WIĘCEJ O PAKCIE CZYTAJ TUTAJ: Pakt Migracyjny już działa. Przymusowa solidarność i kary finansowe