Zaczęło się. Takie obrazki niedługo u nas?

Sieć obiegają zdjęcia migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu przedostających się przez granicę z Białorusią. Jednocześnie wiadomo już oficjalnie, że Niemcy przepchnęli do nas 7,5 tysiąca migrantów zatrzymanych po tamtej stronie Odry. Więcej mogło trafić do Polski bez żadnego śladu w papierach – niemiecka policja po prostu przejeżdża na polską stronę i wysadza tu niechcianych przybyszów.

W sieci pojawiło się zdjęcie migrantów koczujących na przystanku autobusowym w Czerlonkach w województwie podlaskim. Tamtejsi samorządowcy skarżą się, że to właśnie u nich we wsi znajduje się „punkt zbiorczy”, z którego migrantów zabierają organizacje umożliwiające im nielegalny pobyt w Polsce.

– Ludzie boją się wyjść wieczorami na ulice,  a przez to że przystanek jest ciągle okupowany dzieci boją się tam stanąć, by zabrał ich autobus szkolny – żalą się mieszkańcy. Według nich przez granicę mają przechodzić wyłącznie młodzi mężczyźni, nie widziano żadnych kobiet czy dzieci.

Takie obrazki z Podlasia, czekają także Lubelszczyznę, jeśli ich nie powstrzymamy. Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski rozesłał pismo do samorządowców w którym domaga się wskazania ,,miejsc do zakwaterowanie dla uchodźców” – będziemy interweniować w tej sprawie – zapowiedział poseł PiS z Lubelszczyzny Michał Moskal. Nawiązał on do pisma, które publikowaliśmy już w naszym portalu. 

Presja migracyjna idzie także z Zachodu. Niemcy wydalają do Polski migrantów, których nie chcą u siebie. Po cichu realizowany jest w ten sposób przyjęty przez rząd Tuska Pakt Migracyjny. Lokalne media pokazują zdjęcia, na których widać niemieckich policjantów, którzy po polskiej stronie granicy po prostu wysadzają z radiowozu migrantów.
Źródło: x.com, chojna24.pl Autor: red.
Fot. x.com