Na wschodniej migranci napadają na strażników granicznych i policjantów. W pasie przygranicznym spokojnie działają tzw. aktywiści, pomagając przybyszom nielegalnie dostawać się do Polski. Na Zachodzie też skandal i wstyd: Niemcy podrzucają nam migrantów a rząd boi się nawet wszcząć śledztwo w tej sprawie. – Rząd Tuska ośmiesza Polskę, pokazuje niewiarygodną uległość i słabość. Efekty mogą być naprawdę straszne, mamy już przecież presję migracyjną ze wschodu i zachodu. Przedstawiamy pakiet działań, które trzeba natychmiast podjąć, by zatrzymać ten festiwal nieudolności – mówi nam senator Grzegorz Bierecki.

Rząd nie panuje nad granicami. Ze wschodu coraz liczniej przedostają się do Polski migranci z Afryki i Bliskiego Wschodu, zwożeni na granicę w ramach wojny hybrydowej, wypowiedzianej nam w 2021 roku przez Putina i Łukaszenki. Do strefy buforowej przy granicy z Białorusią wpuszczani są tak zwani aktywiści. Lewicowi działacze, działając rzekomo w dobrej wierze i powodowani humanitarnymi przesłankami, tak naprawdę pomagają w nielegalnym przekraczaniu granicy, załatwiają procedury prawne i utrudniają służbę żołnierzom czy strażników granicznych. Morale mundurowych jest na dnie. Cały czas działają zespoły prokuratorskie, których głównym zadaniem jest ocena tego, czy żołnierze i funkcjonariusze przypadkiem nie zachowali się „nieodpowiednio” wobec agresywnych, napędzanych przez białoruskie KGB migrantów. A jak ktoś dobrze wykonuje obowiązki, zakuwa się go w kajdany i wtrąca do więzienia.

– Rząd nie radzi sobie z sytuacją i robi wszystko, aby opinia publiczna nie dowiedziała się o skali problemu. Nie możemy być bierni, dlatego przedstawiamy dzisiaj konkretne rozwiązania, które pomogą powstrzymać falę nielegalnej migracji – mówi senator Grzegorz Bierecki. 

– Nie możemy dopuścić, aby Donald Tusk i koalicja 13 grudnia stworzyli piekło w Polsce – mówił prezentując w Sejmie założenia programu „Bezpieczna Granica” szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. 

CZYTAJ TAKŻE: Kobiety, uczcie się samoobrony. Pakt Migracyjny już działa

Propozycja PiS składa się z 7 punktów. Chodzi m.in. o jednostronne wypowiedzenie Paktu Migracyjnego, wyrywkowe kontrole na granicy z Niemcami oraz przyspieszenie i dofinansowanie „Tarczy Wschód”. PiS domaga się podwojenia liczby żołnierzy na granicy, zwiększenia liczby patroli Straży Granicznej i policji a także rzadszych rotacji żołnierzy i zwiększenia dodatków finansowych za niebezpieczną, niezwykle odpowiedzialną służbę.

– Przypominam, że kiedy wybuchł kryzys na granicy polsko-białoruskiej rząd PiS skierował w rejon zagrożenia kilkanaście tysięcy żołnierzy. Obecnie mamy ich tam zaledwie 6 tysięcy. Te siły trzeba radykalnie wzmocnić. Tutaj, na Południowym Podlasiu, wiemy o tym najlepiej – podkreśla senator Grzegorz Bierecki.

PiS proponuje także całkowity zakaz wjazdu przedstawicieli organizacji pozarządowych w strefę buforową (obejmuje ona m.in. powiat bialski) i dokładny audyt ich funkcjonowania.

#BezpiecznaGranica 🇵🇱 pic.twitter.com/k5Y9NnniK8

— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) June 19, 2024