Rząd Platformy, Trzeciej Drogi i Lewicy planuje zmniejszenie wydatków na wojsko o ponad 57 miliardów złotych! Przeciwko tym planom protestuje Sztab Generalny. – Sabotaż w wykonaniu rządu Tuska – komentuje były szef MON Mariusz Błaszczak z PiS.
Pisma, których treść po prostu szokuje, ujawniła Telewizja Republika. Chodzi o plan wydatków rzeczowych, w którym określono, że zmniejszą się one w latach 2025-2028 o 57 miliardów złotych. Wobec planów rządu sprzeciw wyraził Sztab Generalny Wojska Polskiego, podkreślając, że „utrzymanie kierunków i tempa transformacji Sił Zbrojnych RP” będzie niemożliwe.
„(…) uprzejmie informuję, że ze względu na drastyczną redukcję (tj. ok. 57 370 799 tys zł – 25 proc.) limitu wydatków na CPR [Centralny Plan Rzeczowy] w latach 2025-2028 w odniesieniu do obowiązującej prognozy, Sztab Generalny WP przedmiotowego dokumentu nie uzgadnia” – czytamy w piśmie.
Według wojska jeśli doszłoby do cięcia budżetu w wykonaniu Donalda Tuska i Władysława Kosiniaka-Kamysza nie byłoby m.in. pieniędzy na utrzymanie obecności w Polsce wojsk sojuszniczych czy zakupy amunicji.
JEDEN Z DOKUMENTÓW UJAWNIONYCH PRZEZ TV REPUBLIKA:
Kosiniak-Kamysz się tłumaczy
Władysław Kosiniak-Kamysz twierdzi, że informacje podawane przez TV Republika są z „niejasnego źródła”. Nikt na razie jednak nie zaprzeczył, że opublikowane przez dziennikarzy pisma są prawdziwe.
Co ciekawe, Kosiniak-Kamysz mówi, że w tegorocznym budżecie wydatki na obronność mają wzrosnąć. Ujawnione pisma jednak przecież dotyczą czegoś innego.
– Prezentowany dokument nie dotyczy „wydatków na obronność” w relacji do tegorocznego budżetu, tylko obcinania finansowania centralnych planów rzeczowych (CPR) w następnych latach. Czy są takie plany? Czy MON wysłał taki projekt do uzgodnienia w SG? Polacy mają prawo wiedzieć – zapytał w serwisie X poseł PiS Radosław Fogiel.
Prawdziwość informacji podawanych w mediach potwierdził pośrednio szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera.
– W sprawie budżetu MON: wczorajsza wizyta w Wojskach Radiotechnicznych nie była przypadkiem. To jedne z najbardziej niedoinwestowanych wojsk w Armii, choć to oni odpowiadają za wykrywanie rakiet w polskiej przestrzeni powietrznej (np. nad Bydgoszczą). Jeśli MON będzie miał finansami związane ręce chronić nas będzie bibuła, nie „kopuła”. 4% PKB na obronność to nie polityczna manna tylko KONIECZNOŚĆ. Wiele można zrobić by tych pieniędzy użyć efektywniej, ale NIC aby je obniżyć – napisał on w serwisie X.
Czy to „samobójstwo” PSL?
Sprawa ma oczywiście także wymiar polityczny. PSL może znowu zostać użyty przez Platformę jako ci, którzy mają firmować najbardziej niepopularne decyzje podejmowane przez Tuska.
– Mieliśmy rację, kiedy mówiliśmy, że Kosiniak-Kamysz otrzyma kolejne „trudne” zadanie. Wcześniej podwyższał wiek emerytalny, teraz ma obniżyć wydatki na obronność. PSL, to dla Was prosta droga do samobójstwa – skomentował poseł Krzysztof Szczucki (PiS).