Rozbudowa suchego portu w Małaszewiczach to wielka szansa dla wszystkich mieszkańców Południowego Podlasia. Rząd PiS przygotował odpowiedni projekt i zapewnił mu finansowanie. Niestety, następcy z koalicji 13 grudnia nie kwapią się do pracy. A może wręcz – chcą „zabić” tę inwestycję i zniszczyć nasze marzenia…
Senator Grzegorz Bierecki od początku zabiegał o rozbudowę Małaszewicz. W poprzedniej kadencji udało się przeprowadzić przez rząd i parlament specjalną ustawę o finansowaniu inwestycji. Utworzenie w Małaszewiczach „drugiej Gdyni”, polskiego okna na Chiny i Daleki Wschód, ma kosztować 3 miliardy złotych – byłaby to największa inwestycja w historii nie tylko Południowego Podlasia, ale całego województwa lubelskiego.
Po zmianie władzy zamiast pracy mamy niestety – wypisz, wymaluj jak w przypadku Centralnego Portu Komunikacyjnego – „weryfikację” projektu i mgliste, pozbawione treści odpowiedzi na pytania zadawane przez senatora Grzegorza Biereckiego i innych parlamentarzystów PiS.
Kolejną okazją, by przycisnąć rząd w sprawie Małaszewicz było dzisiejsze posiedzenie Senatu, podczas którego dyskutowano m.in. o nowelizacji ustawy o finansach publicznych i na którym gościł minister finansów Andrzej Domański.
Procedura nadmiernego deficytu. Nie będzie cięć?
Senator Grzegorz Bierecki pytał senatora Kazimierza Kleinę a następnie Domańskiego, jak rząd zamierza zareagować na procedurę nadmiernego deficytu wdrożoną przez Komisję Europejską i czy w nowelizacji znajdą się odpowiednie ku temu narzędzia. Przypomnijmy, że poprzednio Unia wprowadziła takie rygory wobec Polski… za pierwszego rządu Tuska. Przez dwie kadencje Prawa i Sprawiedliwości – mimo graniczącej z nienawiścią niechęci Brukseli do prawicowych gabinetów Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego – nie znaleziono pretekstu, by żądać od Polski cięć wydatków budżetowych.
Senator Bierecki chciał m.in., aby Domański przedstawił założenia tzw. reguły stabilizacyjnej, która – w teorii – ma być swego rodzaju „bezpiecznikiem” budżetowym.
– Jaki to jest procent PKB? Mówię o dostosowaniu finansowym. Minimalnie to jest 0,5%, ale widziałem w materiałach, także Ministerstwa Finansów, że 0,5-procentowe dostosowanie sprawi, że już w roku 2026 możemy przebić 60-procentowy poziom długu – mówił parlamentarzysta PiS. – Zakładam, że przyjmujecie, że to dostosowanie będzie większe niż 0,5%, a 0,5% oznacza cięcie kosztów o ok. 20 miliardów. Chciałbym się od pana ministra dowiedzieć, jaki będzie ten poziom dostosowania i w jakich obszarach przewidujecie cięcia – pytał senator Bierecki.
Andrzej Domański stwierdził, że „strategia konsolidacji” będzie przedstawiona w czteroletnim planie budżetowo-strukturalnym, który zostanie przygotowany do 15 października. – Przy czym chciałbym powiedzieć bardzo wyraźnie, że nie mówimy tutaj o cięciach. Wiemy, że działania podejmowane przez Ministerstwo Finansów znajdą odzwierciedlenie w tzw. ścieżkach i trajektoriach dotyczących poziomu wydatków – tłumaczył Domański.
CZYTAJ TAKŻE: Senator Bierecki przed tym ostrzegał jeszcze w styczniu! Czeka nas procedura nadmiernego deficytu
Co z Małaszewiczami? Odpowiedź ma być na piśmie
Za urzędniczą nowomową kryją się jednak bardzo konkretne przedsięwzięcia, które można zrealizować albo pogrzebać, w imię oszczędności i stabilizacji. Senator Grzegorz Bierecki przypomniał na przykład o bulwersującej sprawie planowanych przez rząd cięć w budżecie armii.
– Wiem, że w ramach tego przygotowania do korespondencji w sprawie procedury nadmiernego deficytu dokonywany jest przegląd wydatków wieloletnich. Nie tak dawno opinię publiczną zbulwersowały informacje o przewidywanych ograniczeniach środków dla Wojska Polskiego – mówił Bierecki.
– Chciałbym pana ministra zapytać o losy wieloletniego programu rozbudowy Parku Logistycznego w Małaszewiczach, o którym kilka razy wspominałem na tej sali. Mówiłem panu ministrowi o znakomitym projekcie, gdzie 3 miliardy złotych budżet inwestuje a w ciągu 10 lat ma uzyskać 50 miliardów, więc to niebywała rentowność – kontynuował parlamentarzysta, przypominając, że „niewiele się dzieje w sprawie realizacji tego programu wieloletniego” poza tym, że odnotowywane są kolejne opóźnienia.
– Po pierwsze, czy nie mamy tu ryzyka skreślenia tego programu, po drugie – czy te opóźnienia zostaną nadrobione – pytał senator Grzegorz Bierecki.
W związku z wagą inwestycji dla mieszkańców Południowego Podlasia parlamentarzysta chce od ministra Domańskiego odpowiedzi na piśmie. Ten zobowiązał się ich udzielić. Czy rząd odważy się wreszcie podać jakieś konkrety? Przekonamy się niebawem.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Siekiera Klimczaka” zniszczy naszą przyszłość? Politycy PiS walczą o uratowanie Małaszewicz