Tarcza Wschód to „ściema” Tuska? Tylko pół miliarda w budżecie!

Tarcza Wschód miała być epokowym dokonaniem rządu Donalda Tuska. Okazuje się, że system umocnień na wschodniej granicy to na razie typowa wydmuszka. Rządzący znaleźli na ten projekt tylko pół miliarda złotych a obiecywanego przez Tuska finansowania z Unii nie będzie.

Dzisiejsza konferencja prasowa wiceministra Cezarego Tomczyka dotycząca Tarczy Wschód nie przyniosła wielu konkretów. Wiadomo, że budowa umocnień ma zacząć się dopiero w przyszłym roku i że jest na to pół miliarda złotych. Wcześniej Donald Tusk i jego przyboczni mówili o kwocie… dwadzieścia razy większej.

Wiceminister Tomczyk właśnie przyznał, że na realizację Tarczy Wschód w budżecie jest zaledwie 0,5 mld zł. Nie ma żadnych konkretów dotyczących unijnego finansowania, o którym mówił Tusk. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami Tarcza ma kosztować co najmniej 10 mld zł! – komentował jeden z użytkowników serwisu X.

Donald Tusk jest jak krowa, która dużo ryczy, a mało mleka daje. Miał go nikt nie ograć w UE, miał załatwić finansowanie na Tarczę Wschód. A usłyszał głośne: NEIN – to z kolei komentarz posła PiS Andrzeja Śliwki.

Przypomnijmy, że podczas ostatniego szczytu w Brukseli premier Tusk ogłosił, że jest zgoda na finansowanie Tarczy Wschód przez Unię. Kilka godzin później zachodnie media napisały jednak, jak jest naprawdę: żadnego finansowania nie będzie, bo sprzeciwia się temu kanclerz Niemiec Olaf Scholz.

Senator Bierecki pyta ministra finansów: Gdzie pieniądze na tarczę?

O kontrowersje wokół Tarczy Wschód pytał podczas dzisiejszego posiedzenia Senatu Grzegorz Bierecki. Była ku temu okazja, bo do parlamentu pofatygował się minister finansów Andrzej Domański.

Chciałem dopytać o Tarczę Wschód, bo to bardzo ważne dla mojego okręgu wyborczego. Była informacja, że będzie to finansowane ze środków unijnych, zostało to potem zdementowane w mediach zachodnich, pojawiły się informacje, które nasze media powieliły także, że niestety nie będzie to finansowane ze środków unijnych więc moje pytanie jest o ustalenie stanu faktycznego – będzie czy nie będzie. To pierwsze – powiedział senator Bierecki.

A drugie – pan wiceminister obrony narodowej przyznał na konferencji prasowej, że w budżecie na przyszły rok jest zaplanowane na Tarczę Wschód pół miliona złotych. Czy to prawda? Bo daleko tu do 10 miliardów, które były deklarowane. Więc jeśli nie ma środków unijnych a w budżecie planujecie tylko pół miliarda, to ta tarcza będzie bardzo mała – dociskał parlamentarzysta z Południowego Podlasia.

Domański nie potrafił odpowiedzieć wprost na konkretne pytania senatora Biereckiego. Zapewniał ogólnikowo, że Tarcza Wschód to projekt priorytetowy, więc „pieniądze na pewno się znajdą” a Europa pomoże.

Mogę potwierdzić, że elementy Tarczy Wschód będą z pewnością finansowane bądź współfinansowane ze środków europejskich, chociażby ze środków, które będziemy pozyskiwali z Europejskiego Banku Inwestycyjnego – powiedział Domański.

Operacja Podlasie – ludzie Tuska chwalą się inicjatywą rządu PiS

Poseł Andrzej Śliwka przyłapał też wiceministra Tomczyka na mijaniu się z prawdą w kwestii Operacji Podlasie. Według polityka PO jest ona czymś nowym. Oczywiście nie jest – specjalne działania mające zabezpieczyć wschód Polski przed prowokacjami białorusko-rosyjskimi rozpoczęto wszak dawno temu, kiedy ministrem obrony narodowej był Mariusz Błaszczak.

Tomczyk znowu mija się z prawdą. Znowu. Na konferencji prasowej mówi, że operacja „Bezpieczne Podlasie” jest czymś nowym. Nie jest – napisał w serwisie X Andrzej Śliwka, przypominając artykuł z lipca zeszłego roku.

CZYTAJ TAKŻE: Jeszcze więcej wojska na wschodzie Polski! Minister Błaszczak: Wkrótce będę informował o nowych inwestycjach

Źródło: x.com Autor: red.
Fot. MON