Co się stało nad jeziorem Zagłębocze w Poleskim Parku Narodowym? Sprawdza to sanepid. Po wypoczynku na łonie przyrody zatruło się 29 osób, w tym troje dzieci. Wykluczono już, że powodem złego samopoczucia biwakowiczów była woda z jeziora.
Zagłębocze formalnie leży w gminie Ludwin w powiecie łęczyńskim, ale większa część linii brzegowej znajduje się w powiecie parczewskim. To tam znajdują się m.in. punkty gastronomiczne, które są teraz sprawdzane przez sanepid. Do tej instytucji zgłosiło się 29 osób z objawami zatrucia – wszystkie kąpały się w Zagłęboczu.
Biegunka, wymioty, temperatura
Chorzy mają biegunkę, wymioty i temperaturę, są odwodnione. W najgorszym stanie było troje dzieci, które wymagały hospitalizacji. Na szczęście, jak podał Polsat News, zostały one już wypisane ze szpitala. Stan najmłodszych pacjentów poprawił się, kiedy zostały porządnie nawodnione.
Zagadkowe zatrucie, przedsiębiorcy apelują
Jak podaje RMF FM służby sanitarne nie ukrywają, że zatrucie jest dla nich bardzo zagadkowe. Wiadomo, że raczej nie chodzi o wodę z jeziora – jej próbki już zbadano i wyniki nie odbiegają od normy. W porządku jest też woda z lokalnego wodociągu. Według TVP Lublin przypadków zatruć nad Zagłęboczem „jest więcej, niż mówią o tym oficjalne statystyki”. Dlaczego? Bo „nad Zagłęboczem nie ma kąpieliska, dlatego sanepid nie wykonuje tu cyklicznych badań jakości wody”. Stacja przekazała też apel przedsiębiorców prowadzących punkty gastronomiczne nad jeziorem, którzy proszą, by poczekać na oficjalne komunikaty i nie obarczać ich winą za zatrucie zanim nie będzie dokładnych badań.