Gigantyczne podwyżki za wodę. „Rząd oszukał Polaków”

Cóż za sensacja! Rząd Platformy, Trzeciej Drogi i Lewicy znowu oszukał Polaków. Miało nie być żadnych podwyżek wody, tymczasem oczywiście podwyżki są. Wprowadzają je głównie platformerscy prezydenci i burmistrzowie a zgadzają się na nie państwowe Wody Polskie.

Jeszcze trzy miesiące temu przedstawiciele rządu Tuska przysięgali, że żadnych podwyżek wody nie będzie. Deklaracja taka padła podczas sejmowej debaty.

Klimczak krzyczał, że podwyżek nie będzie

Minister infrastruktury Darusz Klimczak (PSL) wyszedł na mównicę i w rozedrganym głosem wołał: „NIE BĘDZIE ŻADNYCH PODWYŻEK WODY”! – przypomniał te wydarzenia Oskar Szafarowicz. Działacz PiS opublikował też w serwisie X nagranie wystąpienia Klimczaka. 

Podwyżki do 60 procent

Tymczasem podwyżki nie tylko są, ale są naprawdę dotkliwe. Może nie tak, jak ostatnio w Białej Podlaskiej, gdzie ceny wody i ścieków jeszcze w grudniu zeszłego roku zwiększono dwukrotnie, ale jednak: w zależności od miejsca wynoszą one od 20 do 60 procent.

CZYTAJ TAKŻE: Gigantyczne podwyżki cen wody i ścieków w Białej Podlaskiej

„24 kwietnia 2024 r. Dariusz Klimczak, minister infrastruktury, powiedział publicznie w Sejmie: „Polaków nie czekają żadne podwyżki wody”. Stwierdził, że to pisowskie kłamstwo. Jest lipiec, miliony Polaków dostały podwyżki cen wody, niektórzy o 60 proc.” – pisze w swoim komentarzu dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik. 

Publicysta opiera się na własnym przykładzie. Za wodę i ścieki zapłaci on o 330 złotych więcej rocznie.
„A właściwie w pierwszym roku, bo w kolejnych latach opłaty mają być jeszcze wyższe, na co już zgodziły się Wody Polskie. Moi sąsiedzi – dwójka emerytów siedząca przez wiele godzin dziennie w domu – zapłacą więcej o 32 zł miesięcznie. Mój sąsiad, żyjący sam i spędzający czas głównie poza domem, o 11 zł” – czytamy w felietonie Słowika. Według niego minister Dariusz Klimczak „zachował się nieprzyzwoicie w dwójnasób”.

„Po pierwsze, najważniejsze, okłamał Polaków. Publicznie powiedział, że ceny nie wzrosną, podczas gdy w rzeczywistości po niespełna trzech miesiącach od jego obietnicy – ceny rosną. Po drugie, przekierował gniew w stronę niewinnych osób, jak władze spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, które nie mają nic wspólnego z podwyżkami” – czytamy w komentarzu Patryka Słowika.

Źródło: Wirtualna Polska, x.com Autor: red.
Fot. pixabay