Prokuratorzy Bodnara nie próżnują. Coraz więcej śledztw w sprawach obrońców granic

Odkąd władzę przejęła koalicja Donalda Tuska, obrońcy granic nie mogą spać spokojnie. Prokuratura Adama Bodnara prowadzi już 10 postępowań w sprawie rzekomych nadużyć, jakich dopuścili się mundurowi strzegący granicy. Chodzi na przykład o… stosowanie siły wobec migrantów.

Jak informuje „Rzeczpospolita” z 10 prowadzonych obecnie spraw 9 wszczęto w tym roku, a więc już po przejęciu prokuratury przez Adama Bodnara. Na jego polecenie stworzono w Siedlcach specjalny zespół śledczych, który ma przyglądać się, czy funkcjonariusze Straży Granicznej, żołnierze czy policjanci nie naruszają praw migrantów nielegalnie wdzierających się do Polski.

Mundurowi nie mogą używać siły?

Czego dotyczą śledztwa? Najbardziej znane jest oczywiście to, w którym żołnierzom zarzucono przestępstwo, bo użyli broni, gdy grupa migrantów szturmowała granicę. Obrońców granicy skuto kajdankami i pozbawiono połowy poborów. Pozostałe śledztwa toczą się obecnie „w sprawie”, a więc jeszcze nie doszło do przedstawienia zarzutów. Jak podaje „Rz” dwa ze śledztw dotyczą przekroczenia uprawnień przez trzech żołnierzy poprzez użycie wobec trzech migrantów siły fizycznej, kolejne – również użycia siły fizycznej wobec migranta po zawiadomieniu złożonym przez aktywistkę.

Na granicy bez zmian

Na granicy bez zmian. Bodnarowskie zespoły prokuratorów ochoczo wszczynają śledztwa w sprawach rzekomego nadużycia uprawnień przez żołnierzy na granicy. Część z nich jest z zawiadomień „aktywistów”, którzy utrudniają służbę Wojska Polskiego. Większość ze spraw dotyczy „nadużyć” wobec migrantów. Rząd pomylił priorytety i zamiast stać murem za polskim mundurem, odwraca się plecami od obrońców granic – skomentował doniesienia „Rz” szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. 

„Bodnarowcy przeciwko mundurowym”

Bodnarowcy działają przeciw mundurowym w najlepsze. Funkcjonariusze i żołnierze mogą odpowiadać za użycie siły fizycznej wobec intruzów… Powinni ich witać czerwonym dywanem, kawiorem i szampanem? – skomentował doniesienia „Rz” poseł PiS Sebastian Kaleta. Kiedy w końcu postawi się Pan ministrowi Bodnarowi? – to pytanie, jakie zadaje ministrowi obrony narodowej Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi parlamentarzysta prawicy.

Zmiany w prawie to tylko pijar?

Przypomnijmy, że do ataków na żołnierzy, strażników granicznych i policjantów strzegących granicy dochodzi od lata 2021 roku niemal codziennie. Polska zamarła w przerażeniu po tym, jak agresywny migrant zadał śmiertelne ciosy sierżantowi Mateuszowi Sitkowi. Śmierć żołnierza spowodowała zmiany w prawie, które – teoretycznie – mają chronić mundurowych używających broni. Ministerstwo Sprawiedliwości już zapowiedziało jednak, że nie będzie miało ono wpływu na sprawy prowadzone przeciwko żołnierzom czy strażnikom granicznym przez prokuraturę.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prokuratura nie odpuści obrońcom granicy! „Bodnar wystawił Kosiniaka-Kamysza i Wojsko Polskie do wiatru”.

Autor: red.
Fot. x.com/MS_GOV_PL