Krwawe żniwa. Po pijaku wszedł do kombajnu i zmieliło mu nogę

41-letni mieszkaniec gminy Międzyrzec Podlaski trafił do szpitala, bo spotkał go nieszczęśliwy wypadek podczas prac polowych. Okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany.

Ze wstępnych informacji policji wynika, że 41-latek chciał naprawić szwankujący kombajn. Wszedł do zbiornika na zboże i próbował uruchomić przenośnik. Wał ruszył, niestety w żmijce utkwiła noga nieszczęśnika…

Pijany jak bela

Na miejsce przyjechało pogotowie. Ranny rolnik trafił do szpitala. Tam zrobiono mu szereg badań. Wcześniej policjanci sprawdzili, czy ofiara wypadku piła alkohol. Okazało się, że owszem. I to bardzo dużo.

Badanie stanu trzeźwości wykonane przez mundurowych wykazało w organizmie 41-latka niemal dwa promile alkoholu. Wyjaśniamy szczegółowe okoliczności tego zdarzenia – informuje nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z policji w Białej Podlaskiej.

Nie wykonywać prac pod wpływem

– Apelujemy o zachowanie rozsądku i ostrożności podczas prac polowych i przy obchodzeniu się z maszynami rolniczymi. Pamiętajmy, że chwila nieuwagi i rutyna mogą doprowadzić do tragedii. Z pozoru proste czynności wykonywane wbrew zasadom bezpieczeństwa mogą być niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia. Pamiętajmy też by nigdy nie wykonywać prac będąc pod wpływem alkoholu! – prosi policjantka.

Źródło: KMP Biała Podlaska Autor: red.
Fot. KMP Biała Podlaska